Kibice Ruchu Chorzów chcą zapłacić karę za WDŚ

Problemem mogą się jednak stać możliwości fanów "niebieskich", którym może być ciężko uzbierać potrzebną kwotę - 20 tysięcy złotych. Donata Chruściel, rzecznik Ruchu, sama jednak mówi, że kibice nie są jeszcze zdecydowani w jaki sposób chcą zrekompensować klubowi tą sumę. - Jesteśmy przed spotkaniem z kibicami. Przed ustaleniem szczegółów jakby to miało wyglądać, w jakiej formie, więc wolałabym naprawdę nie mówić za kibiców - stwierdziła Pani rzecznk klubu z Górnego Śląska.

Inicjatywa kibiców Ruchu jest swoistym ewenementem nie tylko w skali kraju ale także Europy. Taka postawa udowadnia, że kibice to nie tylko chuligani pałający rządzą zniszczenia, co starają się kreować niektóre media, ale potrafią także ponosić odpowiedzialność za to co robią. Udowadniają także, że dobro klubu jest dla nich najważniejsze i ewentualne incydenty, jak chociażby ten z WDŚ, są tak naprawdę ukazaniem tego, że to także oni tworzą meczowe widowisko.