Kibice Sandecji Nowy Sącz w 2011 roku (GŁOSUJ)

Marcin Rogowski
Kibice Sandecji
Kibice Sandecji Mateusz Bobola
Kibice Sandecji zawsze byli jej dwunastym zawodnikiem. Nie inaczej było w roku 2011.
Głosuj na ten klub klikając "lubię to"!

Powrót do plebiscytu na Kibiców 2011 roku

Średnia frekwencja utrzymana

Rok 2011 Sandecja na własnym stadionie zainaugurowała meczem z GKP Gorzów Wielkopolski. Pod względem kibiców było to średnie spotkanie. Dopiero dwa następne pokazały na co stać "Sączersów". Na pierwszy mecz przy sztucznym oświetleniu w Nowym Sączu przyszło 5 tysięcy kibiców. Rekord 2011 roku został ustanowiony kolejkę później, kiedy to 5,5 tys. kibiców dopingowało Sandecję w derbowym pojedynku z Kolejarzem Stróże. Później frekwencja wróciła do normy. Na mecze przychodziło po 3-3,5 tys. widzów. Najgorzej było podczas dwóch ostatnich spotkań sezonu. Na mecze z ŁKS-em i KSZO przyszło kolejno 1,5 tys. i 2,5 tys. Szczególnie ilość kibiców na pierwszym z tych meczu jest zaskakująca. Wszak rywal był z najwyższej półki, a do tego także pewien awansu do ekstraklasy, zapowiadał się emocjonujący pojedynek. Jako przyczyny tak małej liczby publiczności można wskazać złą pogodę oraz transmisję meczu w ogólnopolskiej telewizji.

W rundzie jesiennej obecnego sezonu tylko podczas czterech spotkań: z Arką, z Polonią Bytom, z Kolejarzem i z Zawiszą, na trybunach zasiadło więcej niż 4 tys. widzów. Reszta spotkań przyciągnęła na stadion średnio 3 tys. fanów. Najgorzej było, gdy do Sącza przyjechała Flota Świnoujście. Wtedy na obiekt przy ulicy Kilińskiego pofatygowało się zaledwie 2,5 tys. fanów. O meczach wyjazdowych można powiedzieć niewiele, ponieważ rzadko były one oficjalne. "Sączersi" byli ze swoja drużyną m.in. w Łęcznej czy też w Szczecinie.

Sektorówki, flagowiska i race

Kiedy kibice Sandecji decydują się na oprawy meczowe, to są one widowiskowe i perfekcyjnie przygotowane. Pierwsza tegoroczna oprawa pojawiła się na meczu z Ruchem Radzionków. Była związana z pierwszym w historii Nowego Sącza meczem przy sztucznym oświetleniu. Na stadionie pojawił się transparent "Tyle światła w całym mieście". Kibice będący na "młynie" wymachiwali flagami z herbem Sandecji, a w niebo poleciały fajerwerki. Na kolejną oprawę nie trzeba było długo czekać. Już podczas następnego spotkania z Kolejarzem Stróże, kibice uczcili pamięć polskich żołnierzy zamordowanych w Katyniu. Na całym sektorze pojawił się napis "1940, Katyń: Pamiętamy".

Następna oprawa pojawiła się dopiero podczas meczu z GKS-em Katowice. Tym razem odnosiła się do kibiców. Cały "młyn" przykryła sektorówka w barwach Sandecji, a transparent głosił że jest to "fanatyczny, polski styl kibolski". Była to ostatnia oprawa przygotowana w sezonie 2010/2011.

Kolejny sezon kibice rozpoczęli z wysokiego "C". Na meczu z Wisłą Płock cały sektor "F" został zakryty rejestracją samochodową "Sandecja Nowy Sącz", a na transparencie widniało hasło "Z PZPN-U i zakazów robimy sobie jaja. Donald Tusk to pała". I tym razem nie trzeba było długo czekać na kolejny popis sądeckich kibiców. Już na meczu z Arką Gdynia kibice udowodnili, że obowiązuje u nich zasada "Trzech Muszkieterów", czyli jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Podczas meczu z Polonią Bytom, "Sączersi" pokazali, że dzień meczu jest dla nim dniem świętym i należy go odpowiednio święcić. Ostatnia tegoroczna oprawa pojawiła się na meczu z Zawiszą Bydgoszcz. Napisy głosiły, że "Piłka nożna to zabawa, ale zwycięstwo w meczu to podstawa". Nawiązywało ono do sytuacji Sandecji w tabeli i przedsezonowych aspiracji zarządu.

Jak kibice przyczynili się do zwolnienia trenera

Przed ostatnim meczem w roku 2011 w Sandecji nastąpiła zmiana trenera. Mariusza Kurasa zastąpił dobrze znany sądeckiej publiczności Robert Moskal. Można stwierdzić, że kibice też maczali w tym palce. Wszystkim wiadomo, że trener Kuras od początku nie był lubiany przez "Sączersów". W końcu zastąpił ich ulubionego trenera Wójtowicza, za kadencji którego Sandecja grała efektownie i efektywnie. Frustracja kibiców sięgnęła zenitu po meczu z Wartą Poznań. Skandowali oni "Ekstraklasa bez Kurasa". Wtedy jeszcze zarząd wytrzymał presję. Jednak po przegranym meczu z Wisłą Płock aż 1:6, wiedział, że jeżeli nie zwolni Kurasa, to kibice odwrócą się od klubu. Tak też się stało i do Nowego Sącza powrócił człowiek, który zdobył już sobie zaufanie sądeckich kibiców.

Kibice Sandecji Nowy Sącz w liczbach:

Łączna ilość kibiców: 67400
Średnia frekwencja na meczu u siebie: 3547
Najwyższa frekwencja: 5500 (mecz z Kolejarzem Stróże; runda wiosenna)
Najniższa frekwencja: 1500 (mecz z ŁKS Łódź)

Subiektywny ranking wg. Ekstraklasa.net:
Najlepsza oprawa Sączersów: „1940, Katyń: Pamiętamy”
Najlepsze racowisko: mecz z Ruchem Radzionków (runda wiosenna)
Najlepszy doping: mecz z Kolejarzem Stróże (runda wiosenna)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24