Kolega Alaby zagra w Miedzi Legnica

Urodzony w Saarbrucken ciemnoskóry pomocnik to jedna z większych zagadek Miedzi Legnica. W jego piłkarskim CV można znaleźć FC Metz, czy Bayern Monachium, ale były to drużyny juniorskie. Niemniej w Bundeslidze juniorów rozegrał 47 meczów i zdobył 17 bramek. Trzy razy zagrał też w rezerwach Bayernu. Teraz Kakoko ma 24 lata i za sobą grę w niższych klasach rozgrywkowych w Niemczech czy Szwajcarii. - Trzy i pół roku grałem w Bayernie, z tego przez jeden sezon wspólnie z Thomasem Muellerem, a później też z Toni Kroosem. Z niektórymi chłopakami z tamtej drużyny mam kontakt do dzisiaj, m.in. z Davidem Alabą - opowiada w wywiadzie dla oficjalnej strony Miedzi. Brzmi imponująco, ale najważniejsze Kakoko będzie mógł zaprezentować dopiero na boisku.

Tam może grać zarówno w pomocy, jak i w ataku, choć sam przyznaje, że najchętniej wziąłby się za kreowanie gry. - Muszę teraz szybko wkomponować się w zespół, dlatego cieszę się, że jedziemy na zgrupowanie, gdzie będziemy dużo trenować - komentuje. Kakoko zagrał w sparingach ze Śląskiem Wrocław i Unią Swarzędz. W Legnicy zdecydował się na numer „10”, więc albo jest pewny swoich umiejętności albo uważa 1 ligę za przesadnie słabą. Zresztą pomocnik przyznaje, że niewiele wie o tej klasie rozgrywkowej. - Wiedziałem, że to drugi poziom rozgrywkowy w Polsce. Ale widziałem też, jak gra Miedź i ważne jest dla mnie, że zespół prezentuje wysoki poziom sportowy. Poza tym klub ma ambitne cele i myślę, że będziemy walczyć o wygranie ligi - komentuje. Kakoko podpisał z Miedzią roczny kontrakt. Jeżeli się sprawdzi i pomoże wywalczyć drużynie z Legnicy dobre miejsce, to będzie przykładem tego, że warto ściągać zawodników z przeszłością w wielkich klubach.

Póki co rezerwy Bayernu kojarzą się polskim kibicom głównie z napastnikiem Danielem Sikorskim, a ten na naszych boiskach nie czarował.