Antyjedenastka 2. kolejki Ekstraklasa.net!

Boguski (Wisła), Trytko (Korona), F.Paixao (Śląsk)
Sokołowski (Podbeskidzie), Starzyński (Ruch), Badia (Piast)
Dudu (Śląsk), Grodzicki (Śląsk), Araujo (Zawisza), Nykiel (Cracovia)
Zajac (Podbeskidzie)

Richard Zajac (Podbeskidzie Bielsko-Biała) – była pomyłka z Pogonią, która oznaczała brak punktów u siebie, teraz natomiast Słowak popisał się wielbłądem, który oznaczał porażkę z Lechią. Najbardziej kuriozalnego gola sezonu mamy już chyba za sobą…

Krzysztof Nykiel (Cracovia) – defensywa Cracovii nie byłaby sobą, gdyby w danym meczu czegoś nie zawaliła. Trzy bramki stracone z Legią są tego najlepszym przykładem. Nykiel poszedł na raz przy wyrównującym golu Koseckiego, a do tego w kilku innych sytuacjach nie zachował się najlepiej.

Samuel Araujo (Zawisza Bydgoszcz) – w pierwszym meczu wypadł obiecująco, więc przeciwko Jagiellonii spodziewaliśmy się co najmniej przyzwoitego spotkania w jego wykonaniu. Tymczasem udowodnił, że jeżeli gracz jest wielki (Brazylijczyk ma 192 cm wzrostu), to i często występują u niego problemy ze zwrotnością i szybkością. Przeciwko „Jadze” te wady było widać aż za dobrze.

Rafał Grodzicki (Śląsk Wrocław) – kiedy obrona traci cztery gole, to pretensje są kierowane praktycznie do każdego z defensorów. Nie inaczej jest w przypadku Śląska. Grodzicki zawalił przy golu Zwolińskiego, któremu dał się obrócić z piłką, nie zdołał także zablokować strzelającego Murayamy.

Dudu (Śląsk Wrocław) – wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, że Brazylijczyk jest lepszy w grze do przodu niż do tyłu. Trochę taki skrzydłowy z zadaniami defensywnymi. W obronie powinien jednak prezentować się co najmniej przyzwoicie. A w sobotę się nie popisał, zawalając choćby przy trafieniu Frączczaka.

Marek Sokołowski (Podbeskidzie Bielsko-Biała) – 250. mecz w Ekstraklasie dobrze byłoby jakoś uczcić. Chyba jednak lepiej uczynić to zwycięstwem, a nie czerwoną kartką. „Sokół” pierwszą czerwienią w swojej karierze osłabił Podbeskidzie, które i tak przegrywało 0:1. Gra w dziesięciu w odrabianiu strat pomóc nie mogła.

Gerard Badia (Piast Gliwice) – jeżeli możemy coś powiedzieć o tym zawodniku, to taką rzecz, że ma dobrze ułożoną lewą stopę. Przeciwko Wiśle jednak prawie w ogóle nie potrafił wykorzystać tego atutu i grał słabo jak zresztą reszta ofensywy Piasta.

Filip Starzyński (Ruch Chorzów) – miał kapitalną jesień ubiegłego sezonu, później słabszą wiosnę. Obecnie nadal rozczarowuje. Jest to w końcu zawodnik, który powinien decydować o obliczu zespołu, a nie notować w większości nieudane zagrania.

Przemysław Trytko (Korona Kielce) – strzelamy, że siódma kolejka może należeć do niego. Wtedy do Kielc przyjeżdża Jagiellonia, a doskonale wiemy, że temu klubowi potrafi strzelać. Ze zdobywaniom goli w meczach z innymi drużynami jest już większy problem i było to widać w piątek, kiedy nie radził sobie zupełnie z bełchatowską obroną.

Rafał Boguski (Wisła Kraków) – szukamy jakiegoś delikatnego sformułowania, które oddałoby jego „grę” w poniedziałkowym meczu. Nie da się. Nie wiemy, co widzi w nim Franciszek Smuda (oprócz tego, że gość ma doświadczenie, a zamiast niego musiałby zagrać któryś z juniorów), ale „Dziki” niezależnie od tego, czy biega w drugiej linii, czy w ataku, to i tak nie daje prawie niczego drużynie.

Flavio Paixao (Śląsk Wrocław) – ciągle zastanawiamy się, o co chodzi z tą kapitańską opaską? Że Flavio zaraz zacznie grać jak Marco? Że rywale będą się go tak samo obawiać? Czy jeszcze o co innego? Portugalczyk zaliczył fatalne spotkanie przeciwko Pogoni, ale oczywiście nie zdziwi nas, jeżeli w następnym meczu zagra od pierwszej minuty.

Rezerwowi: Wojciech Pawłowski (Śląsk), Paweł Golański (Korona), Mateusz Żytko (Cracovia), Mariusz Pawelec (Śląsk), Piotr Petasz (Zawisza), Łukasz Hanzel (Piast), Alan Uryga (Wisła), Tom Hateley (Śląsk), Siergiej Pyłypczuk (Korona), Jorge Kadu (Zawisza), Ruben Jurado (Piast)