Jeszcze w czasie meczu okazało się, że golas na murawie był prawdopodobnie efektem... zakładu, jaki jeden z bukmacherów wprowadził na ten mecz. Z kolei tuż po końcowym gwizdku rzecznik prasowy Górnika, Joanna Haśnik zdradziła, że kibic do rosołu rozebrał się dla swojej dziewczyny, Joli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?