Ruch Chorzów: potrzeba jednego punktu, by móc świętować utrzymanie w lidze
Wygrywając mecz z Cracovią mogliście zapewnić sobie praktycznie utrzymanie w ekstraklasie. Porażka komplikuje waszą sytuację.
Doskonale wiedzieliśmy, jaka była stawka tego meczu. Robiliśmy wszystko, żeby wygrać, zdobyć trzy punkty. Straciliśmy znowu głupią bramkę i potem nie potrafiliśmy się już podnieść. Dobrze, że następny mecz jest już za kilka dni. Będziemy mieli okazje do rehabilitacji.
Co się stało z waszą walecznością, waszym góralskim charakterem. W ostatnich meczach nie było go kompletnie widać.
Może dlatego, że ciągle myślami jesteśmy jeszcze w grze o czołową ósemkę. Nasze plany zostały mocno zweryfikowane i nie możemy ciągle bujać w obłokach. Pora zejść na ziemię.
Nie stwarzacie sobie również sytuacji bramkowych. Zagrażacie rywalom właściwie tylko po stałych fragmentach. To za mało by wygrywać mecze.
Stałe fragmenty są ważnym elementem w piłce nożnej. Po nich pada 60 procent bramek. Rzeczywiście, nie potrafimy stworzyć wielu sytuacji bramkowych, ale kiedy już je mamy musimy je także wykorzystać.
Trener Kubicki żongluje blokiem defenswynym, obrona w każym meczu gra w innym ustawieniu.
Trener szuka opytymalnego ustawienia, czasami jest zmuszony do zmian z powodu kontuzji czy kartek. Zdarza się też, że zmiana wymuszona jest naszymi prostymi błędami.
Nie jest miło, kiedy zamiast braw żegnają was wyzwiska i gwizdy.
Na pewno nie jest miło, ale nie może być tak, że obrażane są nasze żony, rodziny. Nie chciałbym być w skórze faceta, który właśnie po meczu z Cracovią obraził moją żonę, gdybym go spotkał na ulicy. Rozumiem, że kibic ma swoje prawa, ale pewnych granic nie można przekraczać.
Kolejny mecz gracie z Górnikiem Łęczna. Wygrana da wam na pewno utrzymanie...
I zrobimy wszystko, żeby go wygrać i zatrzeć niekorzystne wrażenie z ostatnich nieudanych meczów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?