W sobotę sędzia Pskit prowadził mecz Ekstraklasy pomiędzy Zawiszą Bydgoszcz a Podbeskidziem Bielsko-Biała, podczas którego w 89. minucie podyktował rzut karny dla gości. Oburzony jego pracą był prezes bydgoskiego klubu, Radosław Osuch, który po meczu próbował przedostać się do szatni sędziów, jednak został w porę zatrzymany przez ochroniarzy. Wściekły Osuch wygrażał, że wycofa klub z Ekstraklasy.
Baner z napisem "Fryzjer Pskit zaprasza w Łodzi" pojawił się w poniedziałek na stronie oficjalnej bydgoskiego klubu. Rzecznik prasowy Zawiszy twierdził, że "reklamę" na siedem dni wykupił jeden z kibiców. Kosztowało go to 200 złotych, jednak cztery dni przed końcem umowy jaką zawarto z fanem, baner zniknął z oficjalnej strony internetowej Zawiszy.
Szef Kolegium Sędziów PZPN Zbigniew Przesmycki stanął w obronie sędziego Pskita - Jesteśmy już po analizie wideo i wyszło z niej, że sędzia prowadził spotkanie bardzo dobrze. Jedyna sytuacja, nad którą zdania są podzielone, miała miejsce w 61. minucie przy prowadzeniu 1-0 dla Zawiszy. Prowadzenie meczu było bardzo dobrze ocenione przez całe Kolegium, a także wszystkich innych sędziów - tłumaczy Przesmycki.
Przesmycki wnioskował również o karę dla Zawiszy za to niedopuszczalne zachowanie. Dzisiaj popołudniu zbierze się Komisja Ligi. Bydgoski klub może zostać ukarany bardzo dużą grzywną rzędu kilkunastu tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?