Brosz: Nie będzie rewolucji. Chcemy jak najlepiej wkomponować nowych zawodników

SAW/Echo Dnia
Marcin Brosz: Szkoda, że zaszły zmiany w defensywie, która była bardzo stabilna
Marcin Brosz: Szkoda, że zaszły zmiany w defensywie, która była bardzo stabilna Łukasz Zarzycki / Polska Press
Piłkarską wiosnę w ekstraklasie Korona Kielce rozpoczyna meczem z Pogonią w Szczecinie. Przed poniedziałkowym pojedynkiem, który rozpocznie się o godzinie 18, w kieleckiej drużynie panują bojowe nastroje.

- Dobrze przepracowaliśmy obóz na Cyprze i myślę, że jesteśmy odpowiednio przygotowani do rozpoczęcia wiosny. Chcielibyśmy powalczyć o tą pierwszą ósemkę, gdyż różnice w tabeli są niewielkie. Ale wszystko zweryfikuje boisko. Korona jeszcze nie wygrała w Szczecinie w ekstraklasie? To najwyższa pora to zrobić – mówi Bartłomiej Pawłowski, boczny pomocnik Korony.

W rundzie jesiennej mocą stroną Korony była defensywa, ale wypadł z niej środkowy obrońca Maciej Wilusz, który wrócił do Lecha Poznań. Z Czechem Radkiem Dejmkiem stanowili parę czołowych środkowych obrońców w ekstraklasie. Wilusza w Koronie ma zastąpić Białorusin Dmitrij Wierchowcow. - Gdy do Korony przyszedł Maciek, to szybko doszliśmy do porozumienia, bo nie było bariery językowej. Dmitrij nie mówi po polsku, ale mam nadzieję, że pokonamy przeszkody i z każdym treningiem będziemy lepiej zgrani. Jesienią na wyjazdach szło nam dobrze i mam nadzieję, że zapunktujemy w poniedziałek w Szczecinie – ocenił Dejmek.

Jedenasta w tabeli Korona ma blisko do pierwszej ósemki (1 punkt straty ), ale też blisko do strefy spadkowej (trzy punkty). Trener Marcin Brosz nie chce składać jasnych deklaracji na co stać jego zespół w dziewięciu meczach, które zostały do rozegrania w rundzie zasadniczej. - Sport nienawidzi minimalizmu. Pewnie, że chcielibyśmy przed dodatkową częścią sezonu być w pierwszej połówce tabeli, ale my skupiamy się na każdym kolejnym meczu i zobaczymy co przyniesie przyszłość. Do zespołu przyszło pięciu nowych graczy, czterech odeszło, więc w jakiś sposób zbilansowaliśmy straty. Nie zrobimy jednak na wiosnę rewolucji. Chcemy tak wkomponować w zespół nowych zawodników, by jak najwięcej skorzystała z tego drużyna. Szkoda, że zaszły zmiany w defensywie, która była bardzo stabilna – przyznał trener Brosz.

Pietą achillesową Korony jesienią była ofensywa i lekiem na to ma być wypożyczony z Jagiellonii Białystok napastnik Łukasz Sekulski. Króla strzelców drugiej ligi poprzedniego sezonu w barwach Stali Stalowa Wola już przed inauguracją rozgrywek chciała pozyskać Korona, ale ten wybrał „Jagę”. W końcu Sekulski trafił jednak do Kiel, bo w Jagiellonii nie przebił się do pierwszego składu. Zagrał w dziewięciu meczach i strzelił jednego gola. - I bardzo się cieszę, że trafiłem do Korony. Postaram się spełnić pokładane we mnie nadzieje i za obdarzone zaufanie ze strony klubu, odwdzięczyć się dobrą grą i bramkami – mówi Sekulski.

Do Korony doszło w zimowym okienku pięciu nowych zawodników – obrońcy Białorusin Dmitrij Wierchowcow, Bartosz Rymaniak i Senegalczyk Elhadji Pape Djibril Diaw, pomocnik Kanadyjczyk z polskim paszportem Charlie Trafford oraz napastnik Łukasz Sekulski. Odeszli natomiast obrońcy Maciej Wilusz, Krzysztof Kiercz, do rezerw przesunięty został Paweł Sobolewski, a do Kazachstanu może odejść testowany już w jednym z tamtejszych klubów napastnik Przemysław Trytko. Propozycje z Norwegii na też defensywny pomocnik Vanja Marković.

Archiwum prywatne

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24