Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kowalczyk dla Ekstraklasa.net: Sandecja to specyficzny klub

Remigiusz Szurek
Maciej Kowalczyk (po prawej)
Maciej Kowalczyk (po prawej) Adrian Szpyrka
Maciej Kowalczyk, napastnik Kolejarza Stróże, który jeszcze niedawno strzelał bramki w Ekstraklasie i w lidze ukraińskiej opowiada w rozmowie z Ekstraklasa.net m.in. o swoim nowym klubie i grze na Ukrainie, a także dlaczego odszedł z Sandecji Nowy Sącz.

Wrocław, Kijów, Łódź, czy Gdańsk a teraz maleńkie Stróże. Jak odnajduje się Pan w nowej rzeczywistości?
Jest to faktycznie coś nowego. Podchodzę jednak do tego spokojnie. Lata uciekają i zdaję sobie sprawę, że to już powoli końcówka mojej przygody z piłką i tamte czasy już nie wrócą.

Jak wspomina Pan swoje występy w Arsenalu Kijów? Cztery sezony w lidze ukraińskiej, dosyć częste występy i kilkanaście bramek to niezły bilans.
Myślę, że zawsze mogło być lepiej, ale była to super przygoda, dobre doświadczenie życiowe oraz piłkarskie i jest co wspominać. Ogólnie liga ukraińska jest bardzo silna. W pamięci mam mecze, w których strzelałem najwięcej bramek (śmiech), szczególnie trzy z Metalurgiem Zaporoże.

Grał Pan na Ukrainie parę lat, grał i na ekstraklasowych boiskach w kraju. Proszę powiedzieć jak pod względem poziomów wygląda liga ukraińska na tle polskiej?
Poziom ligi ukraińskiej jest na pewno wyższy. Pieniądze w klubach są nieporównywalnie większe i między innymi dlatego przyjeżdżają tam grać piłkarze o głośnych nazwiskach.

Podobał się Panu Kijów? Miał Pan jakieś swoje ulubione miejsca, które można polecić polskim turystom?
Kijów to ładne i bardzo duże miasto. Jest tam ciekawa architektura i sporo ładnych miejsc np. wielkie centrum, cerkwie, ławry (podziemne grobowce świętych). Jak ktoś się lubuje w cerkwiach to na pewno będzie miał co zwiedzać. Można także popłynąć wzdłuż Dniepru lub pochodzić po fajnych butikach. Dla każdego coś dobrego się znajdzie, chociaż ja generalnie nie mam jakichś ulubionych miejsc.

W Stróżach gracie zwykle dla kilkuset kibiców, nie przeszkadza to Panu?
Nie przeraża mnie to, choć nie ukrywam, że fajniej byłoby zagrać dla większej publiczności.

Jest Pan napastnikiem, lecz nie strzela zbyt wielu bramek. Jak to wytłumaczyć?
Jeśli spojrzeć na statystyki można zobaczyć ile meczów tak naprawdę grałem w ataku. Na Ukrainie praktycznie cały czas byłem bocznym pomocnikiem. W Polsce tylko w Koronie Kielce zagrałem pełny sezon w przodzie (sezon 2006/07-30 meczów/8 bramek).

W rundzie wiosennej tego roku był Pan kreowany na gwiazdę Sandecji, a tymczasem odszedł Pan z Sącza. Dziwna sprawa…
Miałem pecha. W 3. kolejce złamałem obojczyk i straciłem całą jesień. Do tego sporo rzeczy nie podobało mi się w tym klubie, dlatego postanowiłem rozwiązać z nim kontrakt. Nie chciałbym rozwijać dalej tego wątku.

Mówi się o Pana obecnym pracodawcy, że Kolejarz to klub dla piłkarzy, których nie chcą w Nowym Sączu. Gra tu aż 10 zawodników z sądecką przeszłością. Zgodzi się Pan z tą opinią?
Sandecja jest specyficznym klubem, ale tak jak powiedziałem nie chcę się wypowiadać na ten temat. To już jest za mną, teraz gram dla Kolejarza. Nie zgodzę się z Pana opinią. Uważam, że jeśli piłkarz ma szansę odejść do klubu w którym będzie szanowany nie powinien się zastanawiać i skorzystać z niej!

O co gracie w tym sezonie?
Gramy, by zająć dobre miejsce w tabeli. Myślę, że z tym składem mamy na to spore szanse, ale oczywiście czas pokaże…

Mieliście urywać punkty najlepszym, a tymczasem przyszedł mecz z beniaminkiem 1. ligi, Olimpią Grudziądz i porażka 0:2 u siebie.
Na pewno będzie lepiej, drużyna jest nowa, potrzebujemy teraz czasu i zgrania. Przed sezonem przyszedł przecież nowy trener, Przemysław Cecherz i 8 piłkarzy.

W następnym meczu w Radzionkowie pokazaliście charakter. Był Pan aktywny i udało się zremisować 1:1 na trudnym terenie.
Czuje się dobrze i myślę że z meczu na mecz będzie coraz lepiej.

W połowie października udacie się do Sącza na mecz z Sandecją. Będzie to dla Pana zapewne wyjątkowe spotkanie.
Do każdego meczu podchodzę tak samo. Mam już tyle spotkań za sobą i to w wyższych ligach, że gra z Sandecją nie robi na mnie żadnego większego wrażenia. Oczywiście mam nadzieję, że wygramy!

Maciej Kowalczyk
Urodzony: 6 marca 1977 roku
Kluby: Ceramika Opoczno, Śląsk Wrocław, Ceramika, Arsenał Kijów, Borysfen Boryspol, Korona Kielce, Widzew Łódź, Lechia Gdańsk, Sandecja Nowy Sącz, Kolejarz Stróże.
W polskiej ekstraklasie: 113 meczów – 13 bramek

Z zawodnikiem Kolejarza Stróże rozmawiał Remigiusz Szurek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24