Krzysztof Mączyński: Ostatnie dziesięć dni to niezapomniany czas [ROZMOWA]

Konrad Kryczka
Polska - Irlandia
Polska - Irlandia sylwester wojtas
- Jestem zadowolony z każdego meczu, bo w ostatecznym rozrachunku awansowaliśmy na Euro. To się liczy, bo drużyna jest najważniejsza. Dla mnie noszenie koszulki z orzełkiem na piersi to zaszczyt, ale trzeba też pamiętać, że po prostu wykonywałem swoją robotę. Myślę więc, że nie ma co gadać o tym, czy byłem gorszy, lepszy, czy nijaki. Teraz naprawdę nie ma to sensu - powiedział po meczu

Zamieszanie wokół twojej osoby jest ogromne. Kiedy schodziłeś z boiska, pożegnały cię gromkie brawa, natomiast w strefie mieszanej chyba nigdy wcześniej nie spędziłeś aż tyle czasu.
Sama przyjemność. Zwłaszcza po tym, jak dzięki ciężkiej pracy przeszliśmy te eliminacje i awansowaliśmy na Euro 2016. Z tego musimy się cieszyć – dla każdego z nas to duże wydarzenie.

Dla ciebie te eliminacje musiały być wyjątkowe. Na początku przy twoim nazwisku stawiano znak zapytania, a teraz jesteś jednym z bohaterów reprezentacji.
Tak jak dla każdego sportowca, tak i dla mnie jest to piękna historia. O wiele łatwiej bowiem zacząć od niczego i osiągnąć coś po drodze, niż na odwrót, spadając poniżej oczekiwań. Mogę się tylko cieszyć, że dostałem szansę.

Wydaje się, że im bliżej końca, tym lepiej grałeś. Szczególnie zadowolony możesz być z ostatnich spotkań.
Jestem zadowolony z każdego meczu, bo w ostatecznym rozrachunku awansowaliśmy na Euro. To się liczy, bo drużyna jest najważniejsza. Dla mnie noszenie koszulki z orzełkiem na piersi to zaszczyt, ale trzeba też pamiętać, że po prostu wykonywałem swoją robotę. Myślę więc, że nie ma co gadać o tym, czy byłem gorszy, lepszy, czy nijaki. Teraz naprawdę nie ma to sensu.

Trudno jednak uwierzyć, żeby pochwały do ciebie nie dotarły.
W takim razie muszę was wyprowadzić z błędu. Staram się bowiem nie czytać opinii osób postronnych, a koncentrować na pracy, którą mieliśmy tutaj do wykonania.

W dzisiejszym meczu było mnóstwo walki – policzyliście już siniaki?
Zdawaliśmy sobie sprawę, że Irlandczycy będą walczyć. Musieliśmy podjąć rękawicę. Tak też zrobiliśmy, wykonując naszą pracę na boisku najlepiej, jak potrafimy.

Irlandczycy szybko odpowiedzieli na trafienie Grzegorza Krychowiaka. Ten karny nie sprawił chyba jednak, że zwątpiliście w awans?
Nie, ponieważ cały czas dążyliśmy do strzelenia następnej bramki. Było to widać od razu po utracie przez nas gola. W końcu trafiliśmy i dowieźliśmy wynik do końca, czyli wykonaliśmy to, co do nas należało.

Wydaje się, że na Stadionie Narodowym było dzisiaj głośniej niż zwykle, zgodzisz się?
Atmosfera była fantastyczna. Kibice byli naszym dwunastym zawodnikiem. Czuliśmy, że są razem z nami, a to najważniejsze. W tym sporcie bowiem tylko wspólnymi siłami można osiągnąć coś więcej.

Ostatnie tygodnie są niesamowite nie tylko w twoim życiu sportowym, ale również prywatnym.
Ostatnie dziesięć dni to niezapomniany czas. Na świat przyszła moja córka, a z reprezentacją wywalczyliśmy awans na Euro. Cieszę się ponadto z tego, że Robert Lewandowski wykonał kołyskę, o którą go prosiłem. Czegoż życzyć sobie więcej?

O świętowaniu już myśleliście?
Spokojnie wracamy do hotelu i zobaczymy, co się tam wydarzy. Pamiętajmy jednak, że nie jesteśmy na wakacjach i każdy z nas ma już pewnie w głowie to, że zaraz trzeba wracać do klubów.

Rozmawiał i notował: Konrad Kryczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24