Szymon Pawłowski: Mecz ze Śląskiem potwierdził, że lepiej gra nam się z dobrymi rywalami [ROZMOWA]

Wojciech Maćczak
Szymon Pawłowski
Szymon Pawłowski Waldemar Wylegalski
- Mam nadzieję, że moja forma będzie na tyle dobra, bym często pojawiał się w wyjściowym składzie i pomagał zespołowi – stwierdził po spotkaniu ze Śląskiem pomocnik Lecha Poznań Szymon Pawłowski. Skrzydłowy był jednym z najlepszych zawodników w ekipie „Kolejorza” i mocno przyczynił się do zdobycia trzech punktów.

Sobotni mecz miał dwa oblicza. Przed przerwą wyglądaliście słabo, Śląsk was zdominował, natomiast w drugiej połowie to wy kontrolowaliście przebieg spotkania. Co wam powiedział trener Skorża w szatni?
Pierwsza połowa na pewno nie wyglądała tak, jak byśmy chcieli. Było mało ruchu, mało zmian pozycji, a przez to niewiele akcji ofensywnych. W przerwie właśnie o tym rozmawialiśmy – że w drugiej połowie musi być zdecydowanie więcej ruchu, a przy tym więcej spokoju i dokładności. Mieliśmy próbować przenosić ciężar gry z jednej strony na drugą i po przerwie wychodziło nam to bardzo dobrze. Graliśmy agresywnie i stwarzaliśmy mnóstwo sytuacji.

Trener Maciej Skorża stwierdził, że dołożyłeś dzisiaj sporą cegiełkę do zwycięstwa.
Na pewno cieszę się, że wróciłem do podstawowego składu po dwóch meczach nieobecności i mam nadzieję, że moja forma będzie na tyle dobra, że będę w nim częściej się pojawiał, pomagając w ten sposób zespołowi.

Czy możecie nam zagwarantować, że następne mecze będą wyglądały tak, jak druga połowa ze Śląskiem?
Chcielibyśmy tak wyglądać, a kibice pewnie chcieliby takiego Lecha oglądać. Czyli ofensywnego i grającego do przodu. Najważniejsze są jednak zwycięstwa i dążenie do zrealizowania dwóch kluczowych celów, czyli zdobycia mistrzostwa i Pucharu Polski. Cały czas walczymy o to i mamy nadzieję, że 2 maja wzniesiemy Puchar, a 7 czerwca zdobędziemy tytuł.

Czy nie będzie problemów z mobilizacją na Podbeskidzie? Z tyłu głowy pewnie gdzieś będziecie mieli sobotni finał.
Nie będzie. Liga jest dla nas ważna, mamy cały czas szansę na pierwsze miejsce, dlatego do Bielska-Białej pojedziemy zmotywowani i będziemy walczyć o trzy punkty. Będziemy grali najlepiej jak się da, na sto procent. Mecz pucharowy jest trzy dni później, wcześniej jest Podbeskidzie i musimy grać dobrze na dwóch frontach.

Jesienią Podbeskidzie zdołało wam urwać punkty w Poznaniu, co pokazuje, że trzeba ich potraktować poważnie.
Tamten remis trochę nas bolał, bo straciliśmy decydującą bramkę w 90. minucie. Zresztą wtedy mieliśmy kilka takich spotkań, w których dostawaliśmy gole w końcówkach. Teraz nie mamy takiego problemu, miejmy zatem nadzieję, że w Bielsku mecz będzie wyglądał tak, jak dzisiejsza druga połowa.

Zwycięstwo z zespołem z czołówki przed ważnym dla was tygodniem na pewno podbudowuje.
My potrzebujemy każdego zwycięstwa, zawsze gramy o trzy punkty. Mecz ze Śląskiem potwierdził, że lepiej nam się gra z dobrymi zespołami, a gorzej wyglądają spotkania, gdy gramy z teoretycznie słabym przeciwnikiem, zajmującym niskie miejsce w tabeli. Musimy to zmienić i zdobywać punkty w każdym spotkaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24