Koniec spotkania! Po bardzo żywym i dynamicznym spotkaniu, Lechia Gdańsk niesiona dopingiem ponad 20 tys. publiczności, wygrywa zasłużenie z Legią Warszawa, po bramce, którą zdobył Jakub Wilk. Biało-zieloni zapewnili sobie już byt na przyszły sezon, a Legii mistrzowski tytuł wymyka się spod kontroli, bo bezpośredni kontrkandydaci odnieśli zwycięstwa! Za uwagę dziękuje Jacek Czaplewski.

Jeszcze kartka dla Tuszyńskiego.

Świetny doping na PGE Arenie! Mija trzecia minuta doliczonego czasu gry. Arbiter doliczył pięć.

Stuprocentowa sytuacja dla Tuszyńskiego na dobicie rywala! Marnuje okazję sam na sam z Kuciakiem!

Strasznie muli nam internet, ale staramy się na bieżąco dodawać to, co dzieje się na boisku i na trybunach. Ostatnia roszada w Lechii. Debiutant Tuszyński za Deleu.

W momencie, gdy zjechała sektorówka, pojawił się młyn dopingujący bez koszulek:)

Novo za Zewlakowa

Pojawiła się druga część oprawy, czyli sektorówka ze śmięrcią, która w jednej dłoni ma kosę, a w drugiej krwawą czaszkę. Tuż pod nią znajduje się grób.

Za Wilka wchodzi Machaj

Kolejna znakomita akcja Lechii! Nowak mija się o centymetry z piłką!

Mnóstwo rac, świec dymnych na PGE Arenie! Za Janickiego wchodzi Pietrowski.

Pojawia się sektorówka w asyście pirotechniki!. "Wasze miasto brutalności jest niczym przy gdańskiej bezwględności".

Świetnie wygląda na boisku Wilk, który biega za dwóch.

Ogromne gwizdy chyba speszyły Ljuboję, który uderzył z wolnego wysoko ponad poprzeczką. Druga zmiana w Legii: Za Vrdolajka wszedł Wolski.

Słowne przepychanki między Bajiciem a Golem, jednak sędzia panuje nad boiskowymi wydarzeniami.

Kartka dla Wawrzyniaka.

Przerwa w grze. Na murawie leży dwóch zawodników.

Kartka dla Gola za ciągnięcie przeciwnika za koszulkę.

Legia jak na razie bez stylu i bez większego zaangażowania, czego nie można powiedzieć Lechii.

To powinna być druga bramka dla gospodarzy! Wpadł w pole karne Traore, a bliski skierowania piłki do własne bramki był jeden z przeciwników!

Lechiści wymienili kilka podań, po czym na strzał zdecydował się Deleu. Wprost w dobrze ustawionego Kuciaka.

Zupełnie bezsensowne wybicie piłki na oślep przez Jędrzejczyka, a zapowiadał się całkiem groźny kontratak Legii.

Popędził do kontrataku Airapetian, lecz źle odegrał w kierunku Nowaka. Chwilę przedtem równie niedokładnie dośrodkowywał Radović.

Ostro potraktowany Żyro, jednak arbiter główny nie sięgnął po kartkę.

Druga część właśnie się rozpoczęła. Od środka gospodarze. Legia musi za wszelką cenę gonić wynik, bo patrząc na rezultat meczu Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok - sprzed nosa ucieka jej mistrzowski tytuł!

Piłkarze wracają na boisku. Na boisku pojawi się Blanco, który zastąpi Kucharczyka.

Dzisiejsze spotkanie ogląda 21 359 widzów.

Koniec pierwszej połowy! Lechia w pełni zasłużenie prowadzi z Legią 1:0 po przepięknym uderzeniu Wilka! Czujemy, że to nie koniec emocji. Wracamy za kwadrans.

Dwie minuty doliczone do pierwszej części. Na spalonym złapany Traore, a w młynie znowu pojawiają się flagi!

Bramka należała się gospodarzom! Rzut wolny z okolicy dwudziestego piątego metra, do piłki podchodzi Wilk i mocnym uderzeniem z lewej nogi pakuje ją do siatki!

GOOOOOOL! WILK!

Kolejny raz główkował Żyro i kolejny raz bardzo niecelnie.

Młyn próbuje włączyć sektor rodzinny do dopingu :)

Dośrodkowanie w kierunku Żyro, ale piłka zamiast do niego, trafia do rywala.

Na szczęście to chyba nic groźnego, bo bramkarz Lechii kontynuuje grę. Trzeba przyznać, że doping stoi dzisiaj na wysokim poziomie.

Chwila przerwy w grze. Małkowski opatrywany przez sztab medyczny.

Surma ukarany kartką za faul taktyczny.

Kuciak ratuje swój zespół przed utratą gola! Ależ kapitalna piłka posłana w szesnastkę Legii i tylko sam Deleu wie, jak mógł nie strzelić z kilku metrów!

Żółta kartka dla Vrdoljaka.

Strzelał Nowak, ale piłka w bezpiecznej odległości mija bramkę legionistów.

Sporo problemów z upilnowaniem Traore mają obrońcy Legii. Piłkarz z Burkina Faso co rusz nęka ich odważnymi wejściami w pole karne.

Na ogrodzeniu zawisły dzisiaj dwa patriotyczne płótna. "Bóg, Honor, Ojczyzna" i biało-czerwona "Lechia".

Surma! Robi nam się świetny mecz! Kapitan biało-zielonych strzela z okolicy szesnastki, ale pewnie interweniuje Kuciak.

Akcja szybko przeniosła się pod drugie pole bramkowe! Gol z ostrego kąta, jednak na posterunku Małkowski!

I znowu groźnie po stałym fragmencie gry, który wykonywała Lechia. Z rożnego na głowę Bąka dogrywał Nowak. Strzał obok lewego słupka.

Goście od kilkunastu minut nie stworzyli zagrożenia pod szesnastką przeciwnika. Jak na razie nie mają pomysłu na rozmontowanie obrony.

Traore! Wrzutka na głowę napastnika biało-zielonych, ale piłka po jego strzale mija bramkę!

Cały czas w natarciu są lechiści. Tym razem na ofsajdzie złapany Wilk.

Rozpędzają się podopieczni Pawła Janasa, ale brakuje im dokładności w przyjęciu piłki. Gdyby nie ten mankament, to Wilk i Traore znaleźliby się w dogodnych sytuacjach strzeleckich.

Kilkadziesiąt (?), kilkaset (?) biało-zielonych flag pojawia się w młynie Lechii.

"Każdy to powie, Wisełka rządzi w Krakowie" - skanduje młyn.

Kolejna świetna akcja gdańszczan! Nowak na prawą stronę do Traore, który długo holował futbolówkę, aż w końcu dośrodkował w kierunku Wilka. Niedokładnie.

ŁKS stracił bramkę w meczu z Bełchatowem. To bardzo korzystny wynik dla Lechii.

Jęk zawodu na trybunach! Przepiękny strzał Traore i piłka przelatuje tuż nad poprzeczką! Powinien być gol dla Lechii!

W natarciu Lechia. Po rzucie rożnym najpierw główkował Bajić, a potem dobijał z lewej nogi Wilk. Niecelnie.

Obaj trenerzy na stojąco, cały czas instruują swoich podopiecznych.

Groźny kontratak Lechii. Rozpędził się na prawym skrzydle Traore, lecz podał do Deleu, który znalazł się na pozycji spalonej. Przy piłce Legia, która stara się rozgrywać atak pozycyjny.

Ze stałego fragmentu nic nie wyszło, bo dobrze interweniowali defensorzy Legii. Chwila przerwy w grze. W jednym ze starć ucierpiał Traore.

Ścigał się z Jędrzejczykiem Wilk, jednak prawego obrońcę Legii w porę zaasekurował Kucika. Tymczasem korner dla gospodarzy.

Kolejna okazja dla gości! Uderzał Vrdoljak, ale znowu górą bramkarz Lechii!

Uwaga! Pierwsza, groźna akcja Legii zakończona strzałem Gola! Bramki jednak nie ma, bo piłkę po strzale z bliskiej odległości zdołał zbić do boku Małkowski!

Długa piłka w kierunku Ljuboji, jednak przytomnie interweniował Bąk.

"Lechia gol!" - skandują fani biało-zielonych. Doping prowadzony jest na dwie trybuny.

Pierwszy gwizdek w meczu, a więc zaczynamy! Od środka rozpoczęli goście. Młyn Lechii od początku prowadzi bardzo głośny doping.

Przed chwilą odśpiewano hymn narodowy z okazji uchwalenia Konstytucji 3 Maja.

Piłkarze wychodzą właśnie na boisko. Lechia w jednolitych białych strojach, Legia na zielono-czarno.

Za niecały kwadrans pierwszy gwizdek w meczu. Zawody poprowadzi Tomasz Musiał, a na liniach pomagać mu będą Sebastian Mucha i Jakub Ślusarski (Kraków). Sędzią technicznym wyznaczono Daniela Stefańskiego (Bydgoszcz).

Mecz Lechii z Legią awizowano również jako pojedynek ojca z synem, czyli pierwszego trenera gdańszczan, Pawła Janasa z asystentem Macieja Skorży, Rafałem Janasem.

Bramkarz Lechii, Wojciech Pawłowski otrzymuje właśnie nagrodę za zwycięstwo w plebiscycie "Dziennika Bałtyckiego" na Piłkarza Sezonu 2011/12. - Jestem bardzo mile zaskoczony, że mogłem otrzymać tak wspaniałe wyróżnienie. Dziękuję kibicom, sztabowi szkoleniowemu, zarządowi i kolegom z drużyny - powiedział Pawłowski, który dzisiejszym meczem żegna się z gdańską publicznością, gdyż po sezonie odchodzi do włoskiego Udinese.

Dzisiejszy mecz to także ostatni test przed EURO. Od czwartku kursują pociągi, które zatrzymują się na nowo wybudowanym peronie przy PGE Arenie. Tuż przed samym stadionem stanął z kolei specjalny namiot dla VIP-ów, a jutro pełną parą ruszają prace nad położeniem nowej murawy.

W Lechii natomiast dwie roszady w porównaniu do spotkania z Widzewem Łódź. Od pierwszych minut na placu gry zobaczymy Deleu i Marko Bajicia.

Legia zagra w identycznym zestawieniu, jak w zremisowanym meczu z Jagiellonią Białystok. W pierwszym składzie są Jakub Wawrzyniak i Michał Kucharczyk, którzy znaleźli się w kadrze na EURO. Na ławce pozostał inny kadrowicz, Rafał Wolski.

Piłkarze Lechii i Śląska rozgrzewają się na murawie. W Gdańsku bardzo przyjemna pogoda do gry w piłkę. Co rusz zza chmur wyłania się słońce, jest kilkanaście stopni na plusie, wieje lekki wiaterek... Na warunki atmosferyczne nikt nie powinien narzekać.

Mistrzostwo może zapewnić sobie dzisiaj Legia, ale warunków do spełnienia prócz wygranej jest całe mnóstwo. Przegrać musi bowiem Śląsk Wrocław, ale i Ruch Chorzów, Lech Poznań oraz Korona Kielce. W przypadku trzech ostatnich drużyn, dla Legii korzystne mogą być również remisy.

Lechia potrzebuje zaledwie punktu do utrzymania się w lidze. Nad piętnastym w tabeli ŁKS-em ma bowiem pięć punktów przewagi. Jednego spadkowicza już poznaliśmy w minionej kolejce. Cracovia przegrywając w derbach z Wisłą, pogrzebała swoje szanse na utrzymanie.

Bramkarze Legii przed chwilą wyszli na rozgrzewkę. Znamy już wyjściowe składy obu zespołów.

Ultrasi Lechii przygotowali specjalną oprawę. Szkoda, że zabraknie kibiców Legii, na których nałożono zakaz wyjazdowy.

Dawno nie widzieliśmy takiego ścisku w kasach biletowych. Kolejki są długie i śmiemy twierdzić, że nie każdy zdąży zakupić wejściówkę tuż przed pierwszym gwizdkiem. Powinien paść wiosenny rekord frekwencji na gdańskim stadionie. Organizatorzy spodziewają się około 25 tys. widzów.

Witamy serdecznie prosto z PGE Areny! Już za niespełna godzinę rozpocznie się najważniejszy dla układu tabeli - mecz 29 kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Lechia Gdańsk podejmie Legię Warszawa. Już dzisiaj gospodarze mogą zapewnić sobie ligowy byt, a goście przybliżyć się do mistrzowskiego tytułu. Na relację zaprasza Jacek Czaplewski.