Lechia grzeje stylem i ziębi wynikami [KOMENTARZ]

jac
Lechia Gdańsk przegrała w Warszawie, mimo dobrej gry
Lechia Gdańsk przegrała w Warszawie, mimo dobrej gry sylwester wojtas
Nie ma nic gorszego jak przegrana po dobrej grze. Lechia Gdańsk doświadcza tego nagminnie i to w meczach z czołówką. To może zaboleć, kiedy przyjdzie dzielić tabelę na grupę mistrzowską i spadkową.

Przyjemnie patrzyło się na grę Lechii przy Łazienkowskiej. Piłka od nogi do nogi, podawana w niezłym tempie, na dobieg, na wolne pole. Jeden strzał, drugi, piąty, dziesiąty, dwudziesty… Legia, mistrz Polski i lider tabeli, wyglądała na mocno rozkojarzoną i zdezorientowaną. Przecież miało być odwrotnie: to ona miała dyktować warunki i pokazywać miejsce w szeregu. Szło jej tak sobie, momentami jak po grudzie. Ale i tak wygrała. Wystarczył jeden stały fragment gry.

W Gdańsku mogą żałować, że futbolu nie da się rozpatrywać w kategoriach sprawiedliwości/uczciwości. Gdyby tak było, to mieliby parę punktów więcej. Szkoda przede wszystkim wysiłku piłkarzy. Rafał Janicki przeciwko Legii zagrał świetne zawody, podobnie jak Bruno Nazario czy Daniel Łukasik. Ich pot w pewnym sensie poszedł na marne. Poza paroma laurkami od dziennikarzy, ze stolicy wracali jako przegrani.

Nie ma wątpliwości, że Lechia stawia bardzo trudne warunki najlepszym. Mecz z Lechem Poznań do momentu czerwonej kartki dla Zaura Sadajewa był pod jej dyktando. W wyjazdowych starciach z Górnikiem Zabrze i wspomnianym z Legią też była lepsza od przeciwnika. Tylko punkty się nie zgadzają. Dwa razy przegrała i raz zremisowała. Nawet postronni obserwatorzy nie potrafią tego zrozumieć. Jeżeli strzelasz dwadzieścia razy po składnych, szybkich akcjach, to nie wypada Ci schodzić ze spuszczoną głową. Dlaczego więc Lechia tego doświadcza? Przypadek? Fatum? Zrządzenie losu? Być może. Z drugiej strony „setki” trzeba po prostu wykorzystywać. Zimna głowa i precyzja – to najczęściej wystarczy. W Warszawie chyba tego zabrakło.

Chwalimy Lechię za pomysł i realizację taktyki, ale nie możemy zapomnieć o wynikach. Z punktowaniem jest zwyczajnie średnio: cztery zwycięstwa, cztery remisy, cztery porażki. Trudno myśleć o podium lub europejskich pucharach jeśli nie da się wybić ponad przeciętność.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24