Lechia lepsza od wicemistrza Ukrainy. Grzelczak postraszył wolejem

Pierwsza połowa spotkania była wyrównana. Jako pierwsi zaatakowali piłkarze z Dniepropietrowska. W 11. minucie po dośrodkowaniu Jewhena Konoplianki uderzył Roman Zozulia. Piłka po akcji reprezentantów Ukrainy minęła bramkarza i pewnie zmierzała do siatki, ale w ostatniej chwili z linii bramkowej wybił ją Mavroudis Bougaidis. Mimo niepowodzenia, Dnipro niecały kwadrans później wyszło na prowadzenie. Z kolejnej wrzutki od Konoplianki użytek zrobił środkowy obrońca Douglas, który głową pewnie pokonał Mateusza Bąka.

Lechia odpowiedziała w 37. minucie. Do wyrównania doprowadził Piotr Grzelczak. Skrzydłowy wykorzystał podanie od Jakuba Wawrzyniaka w klasyczny dla siebie sposób - kopnął bez przyjęcia, wolejem z lewej nogi, tuż przy słupku. Minutę po golu bliski szczęścia był także Mateusz Możdżeń. Jego próbę z rzutu wolnego obronił jednak Denis Bojko.

Na drugą połowę Lechia zmieniła sześciu zawodników. Na boisku pojawił się m.in. Antonio Colak i to on, w 56. minucie, po asyście Mateusza Możdżenia, strzelił gola na 2:1. To pierwsze trafienie Chorwata w zimowych sparingach.

Lechia Gdańsk – Dnipro Dniepropietrowsk 2:1 (1:1)

Gole: Grzelczak 37’ Colak 56’ – Douglas 25’

Lechia Gdańsk: Mateusz Bąk – Mateusz Możdżeń, Rafał Janicki, Mavroudis Bougaidis (46’ Rudinilson), Jakub Wawrzyniak (46’ Nikola Leković) – Donatas Kazlauskas (46’ Adam Buksa), Adam Dźwigała (46’ Marcin Pietrowski), Daniel Łukasik (46’ Stojan Vranjes), Bruno Nazario, Piotr Grzelczak (46’ Piotr Wiśniewski) – Kevin Friesenbichler (46’ Antonio Colak).

Dnipro Dniepropietrowsk: Denis Bojko – Egidio (67’ Alexandru Vlad), Douglas, Artem Fedecki, Ondrej Mazuch, - Jewhen Czeberiaczko (69’ Serhij Polityło), Dżaba Kanlava, Roman Bezus (46’ Bruno Gama), Matheus (74’ Leo Matos), Jewhen Konoplianka (62’ Serhij Krawczenko) – Roman Zozulia (46’ Nikola Kalinić).