Legia - Aktobe LIVE! Postawić kropkę nad "i"

Konrad Kryczka
Legioniści są już od krok od fazy grupowej Ligi Europy. Aby zagrać w tych rozgrywkach muszą odprawić kazachskie FK Aktobe. Aby to zrobić, muszą dziś obronić zaliczkę z pierwszego spotkania.Tydzień temu Legia wygrała bowiem 1:0 po trafieniu Ondreja Dudy, a dziś kibice warszawskiej drużyny liczą na kolejne zwycięstwo.

Dopełnić formalności. Warszawianom nie pozostaje nic więcej. Doskonale pamiętamy zeszłotygodniowe zawody. Kazachowie nie zaprezentowali niczego ciekawego, niczego, co mogłoby sprawić, że powiemy: Legia ma się naprawdę czego obawiać. Aktobe na własnym terenie, ponoć takim, który miał być dla Legii trudny, nie pokazało, że jest ekipą zasługującą na chwilę obecną na fazę grupową europejskich pucharów. Oczywiście, mógł im nie wyjść jeden mecz, ale jakoś w to wątpimy. Prędzej to po prostu drużyna o określonej jakości – takiej, która w porównaniu z Legią wypada blado. Takiej, której bliżej do jakości telewizyjnej przekazu telewizyjnego z pierwszego spotkania między obiema drużynami.

Naturalnie dzisiaj na boisku może się zdarzyć wszystko. Legia nie ma przewagi trzech czy czterech bramek, tylko jednej. Dokładając jednak do tego własny obiekt, sytuacja mistrzów Polski jest bardzo dobra i trudno wyobrażać sobie inny scenariusz niż ten, w którym warszawianie będą nas jesienią reprezentowali w Lidze Europy. Rywala oczywiście nie można zlekceważyć, co łatwo wywnioskować również ze słów trenera Legii, Henninga Berga - W futbolu nigdy nic nie wiadomo. Każdy z nas nie może już jednak doczekać się tego rewanżu, po to by awansować do fazy grupowej i pokazać się w niej z dobrej strony. Rewanż na pewno nie będzie łatwy, ale wiemy, że jeśli zagramy najlepiej, jak potrafimy, to damy radę. Wszyscy piłkarze Legii czują się jednak pewni siebie, bo ostatnio prezentujemy bardzo dobrą formę, ale na pewno nie zlekceważymy rywala – twierdził Norweg - Aktobe jest dobrze zorganizowaną drużyną, którą gra szybko i umie stosować pressing. Są też dobrzy w obronie i mają dobrych zawodników. Oni też pewnie się cieszą, że jutro zagrają na dobrym boisku. Jutro spotkają się dwie dobre europejskie drużyny – dodawał szkoleniowiec, chwaląc rywali.

Na pewno można stwierdzić, że Kazachowie nie odpuszczą walki o awans. Dla nich również gra w europejskich pucharach stanowi niesamowitą przygodę. Władimir Gazzajew narzekał ostatnimi czasy na brak skuteczności swojej drużyny pod bramką rywali i aby dzisiaj goście uzyskali korzystny rezultat, ta sytuacji musi ulec zmianie - W pierwszym meczu nie wykorzystaliśmy wielu sytuacji, co skutkowało porażką. Legia ma przewagę, ale szansę nadal mamy. Tym razem musimy byc skuteczniejsi. Chcemy awansować do fazy grupowej i z takim nastawieniem wyjdziemy na boisko – przyznał szkoleniowiec FK Aktobe. Jego drużyna wyjdzie dziś w najmocniejszym składzie, bo jak sam przyznawał, nikt nie narzeka na urazy i wszyscy najważniejsi gracze są do jego dyspozycji.

Tak czy inaczej, w dzisiejszym spotkaniu trudno oczekiwać innego rezultatu niż ten korzystny dla mistrzów Polski. Przewaga z pierwszego meczu, większa jakość piłkarska, jeżeli chodzi o rewanż jako taki, a także własny stadion sprawiają, że Legia dziś wieczorem powinna dopełnić formalności, a jutro popołudniu znaleźć się wśród drużyn losowanych do fazy grupowej, gdzie oczywiście warszawianie bardzo chętnie zmierzyliby się ponownie z Celtikiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24