Mecz Legia - Trabzonspor przy pustych trybunach? To bardzo prawdopodobne

Jakub Seweryn, Agencja TVN/x-news
Wszystko wskazuje na to, że Legia Warszawa w czwartkowy wieczór w Lokeren poniosła za jednym zamachem dwie porażki. Na boisku przegrali piłkarze stołecznego klubu, a na trybunach nie popisali się ich kibice. Niemal pewne wydaje się to, że przez ich zachowanie najbliższy mecz Ligi Europy z tureckim Trabzonsporem zostanie rozegrane przy pustych trybunach Pepsi Areny.

W Belgii kibiców mistrzów Polski wspierała ich ‘zgoda’ – fani holenderskiego ADO Den Haag, a na stadionie w Lokeren doszło do starć z ochroną, odpalenia środków pirotechnicznych i, co najważniejsze, rasistowskich okrzyków w kierunku zawodnika gospodarzy Mbaye Leye, które odnotowane przez greckiego sędziego Michaela Koukoulakisa spowodowały przerwanie spotkania na kilka minut.

Do trzech razy sztuka? Wszystko na to wskazuje. Legii Warszawa upiekło się przy okazji słynnej oprawy ze świnią podczas spotkania z Aktobe, a także absurdalnego oskarżenia związanego z flagą Wilno – Lwów w trakcie wyjazdowego meczu z Metalistem. Wtedy jednak dobrze poinformowane osoby wiedziały, że ryzyko surowej kary jest bliskie zeru ze względu na klasyfikację przewinień europejskiej federacji.

Teraz sytuacja jest znacznie poważniejsza, bowiem przewinienie dotyczy zachowania rasistowskiego fanów z Warszawy i najostrzej przestrzeganego Artykułu 14. kodeksu Dyscyplinarnego UEFA. Co więcej, po wydarzeniach sprzed roku, jest to już druga recydywa kibiców mistrza Polski, co może się wiązać wręcz z drakońską karą dla klubu. Idąc tropem analogicznego przypadku rosyjskiego CSKA Moskwa, Legia może zostać ukarana zamknięciem Pepsi Areny nawet na trzy mecze, a niemal pewne jest to, że przy pustych trybunach zostanie rozegrane decydujące o pierwszym miejscu w grupie L starcie z tureckim Trabzonsporem. Tego spodziewa się nawet prezes Wojskowych, Bogusław Leśnodorski, co on sam przyznał w rozmowie ze Sport.pl.

- Liczę się z tym, że może tak się stać – stwierdził krótko Leśnodorski. Konsekwencje głupoty swoich fanów (oraz sympatyzujących z nimi kibiców holenderskiego ADO Den Haag) Legia pozna już w najbliższy wtorek 2 grudnia. Tak bliski termin świadczy tylko i wyłącznie o powadze przewinienia oraz surowości kary, bowiem dla porównania postępowanie wobec drobniejszych win angielskiego Tottenhamu zostało wyznaczone dopiero na 11 grudnia, czyli termin ostatniej kolejki fazy grupowej Ligi Europy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24