Stanisław Czerczesow przed Ligą Europy: Pazdan? Makelele już drży [KONFERENCJA]

Konrad Kryczka, Legia.com/x-news
Stanisław Czerczesow, trener Legii
Stanisław Czerczesow, trener Legii sylwester wojtas
W czwartek Legia zmierzy się na swoim obiekcie z Club Brugge. Po raz pierwszy warszawian poprowadzi w tych rozgrywkach Stanisław Czerczesow. Rosjanin nie zdradził na przedmeczowej konferencji zbyt wiele, ale przynajmniej zadbał o utrzymanie pozytywnej atmosfery.

To, że z Czerczesowem będzie wesoło, wiadomo już od momentu, kiedy memy z jego udziałem opanowały polski Internet. Rosjanin potwierdzał poczucie humoru na kolejnych konferencjach prasowych i dzisiaj nie było inaczej. Szkoleniowiec Legii świetnie bawi się słowem, potrafi skontrować pytanie dziennikarzy skuteczniej niż niektóre drużyny atak rywali, a przy tym nie zdradza tak naprawdę zbyt wiele o tym, co może pokazać jego drużyna w następnym meczu. Po debiucie w meczu z Cracovią odczucia są pozytywne - Legia wygrała bowiem u siebie 3:1, sprawiając radość swoim kibicom. - Musimy być tak samo agresywni jak przeciwko Cracovii, ale pamiętamy, że będziemy mieć do czynienia z innym rywalem. Silniejszym zarówno jako kolektyw, jak i indywidualnie - przekonuje Czerczesow, który miał do swoich zawodników pretensje o niektóre fragmenty ostatniego ligowego spotkania. - Podejście w meczu z Cracovią było dobre, ale w tamtym spotkaniu popełniliśmy również duże błędy, które nie mogą nam się przydarzyć w meczu z Brugią. Przeciwko tak klasowej drużynie mogę się one zemścić - dodał.

Sytuacja Legii oraz Brugii w tabeli Ligi Europy jest podobna. Żadna z drużyn nie zdobyła dotąd nawet punktu, więc ich sytuacja jest dość skomplikowana. Remis przy Łazienkowskiej nie urządzałby żadnej strony. - Obie strony mają po zero punktów, więc kto wygra, pozostanie w grze - wyjaśnił Czerczesow. - Naszą przewagą jest to, że gramy na własnym stadionie, przed swoimi kibicami - dodał szkoleniowiec, który nie jest fanem rozkładania gry rywali na czynniki pierwsze. - Będziemy analizować rywala, u każdego przeciwnika są bowiem elementy, na które trzeba zwrócić uwagę, ale nie jest zwolennikiem omawiania wszystkiego. Zawodnicy są inteligentni i wiedzą, jak powinni się zachowywać na boisku - tłumaczył Rosjanin, który nie do końca wierzy w wieści dochodzące z Belgii. Według nich Club Brugge bardziej skoncentruje się na niedzielnym meczu ligowym z Anderlechtem niż starciu z Legią, którą w weekend zmierzy się w równie prestiżowym spotkaniu - z Lechem. - Porównałbym to z biegiem przez płotki. Jeżeli płotkarz będzie myślał o ostatniej przeszkodzie, to potknie się na pierwszej i nie dobiegnie do mety. Na razie myślimy o spotkaniu z Lechem, tylko o meczu z Brugią - wyznał Czerczesow.

Obok szkoleniowca na przedmeczowej konferencji pojawił się Michał Pazdan, który przytaknął Rosjaninowi, gdy ten wspomniał o koncentracji na najbliższym rywalu. - Z Michałem mamy nie tylko podobne fryzury, ale też podobnie myślimy. To dobrze - uśmiechnął się trener "Wojskowych", który musiał również odpowiedzieć na pytanie dotyczące swojego podopiecznego. Bowiem w ostatnim spotkaniu "Pazdek" ku zaskoczeniu wielu zagrał jako defensywny pomocnik, a nie jako stoper. Zrobił to jednak na tyle udanie, że niektórzy zaczęli go nazywać "białym Makelele". - Myślę, że Makelele już drży - powiedział ze śmiechem Czerczesow. - Michał może grać na kilku pozycjach bez straty jakości. Ustawiam go więc tam, gdzie w danym meczu potrzebuje tego drużyna - dodał już poważnie szkoleniowiec.

Do pytania odniósł się również sam zainteresowany. - U mnie co rundę jest to samo. Zaczynam na jednej pozycji, kończę na drugiej - rzucił Pazdan. - Gram jako defensywny pomocników, ale zaraz mówią, że się tam nie nadaję i powinienem grać jako stoper. Później twierdzą jednak, że jestem za niski na środek obrony, ale za to dobrze odbieram piłkę jako defensywny pomocnik. Dlatego nie wypowiadam się na ten temat - wyjaśnił reprezentant Polski. - Nie oczekiwałem innej odpowiedzi - zakończył wyraźnie zadowolony Czerczesow.

Legia.com/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24