Liga angielska. Schmeichel: Welbeck jest technicznie niewygodny

Michał Kozera
Peter Schmeichel
Peter Schmeichel Polskapresse
Bramkarska legenda Manchesteru United i zdobywca trofeum Ligi Mistrzów z sezonu 98/99 skomentował ostatni transfer Arsenalu Londyn. Drużyna Arsene Wengera sprowadziła na Emirates 24-letniego Danny’ego Welbecka.

Kwota 16 milionów funtów wystarczyła by zakontraktować wychowanka Manchesteru United. Welbeck nie mógł liczyć na regularną grę w składzie Louisa van Gaala – pierwszeństwo mieli Wayne Rooney oraz Robin van Persie. Pierwszy dzień września przyniósł wieści o domniemanej kontuzji i operacji kolana u Holendra, jednak wówczas niemal ekspresowo sprowadzono na Old Trafford zastępstwo - Radamela Falcao. Na domiar złego van Persie wyśmiał pogłoski przyznając, że jest zdrowy i zamierza rywalizować z Falcao o miejsce w składzie.

Bycie nie tylko trzecim, ale już czwartym napastnikiem i kolejny sezon „gościnnych” występów skłonił Welbecka do zmiany klubu. Mimo piłkarskiego wychowania w Manchesterze United, reprezentant Anglii wybrał transfer do Arsenalu Londyn, gdzie po kontuzji wykluczającej na ok 3 miesiące z gry Oliviera Giroud, możliwości w napadzie ograniczyły się do Yayi Sanogo oraz, rezerwowo, Alexisa Sancheza. W takiej sytuacji Welbeck może liczyć na rolę podstawowego napastnika Kanonierów, przynajmniej przez pierwsze miesiące, oraz grę w Lidze Mistrzów.

- Tak, za Welbeckiem będzie się tęsknić. – uważa Peter Schmeichel. - Problemem jest to, o czym zawsze mówił sir Alex Ferguson. To idzie w dwie strony. Musisz dać szansę młodym zawodnikom by prosperować i rozwijać się. To widać wraz z przyjściem Falcao - Welbeck byłby czwartym wyborem i nie otrzymałby szansy do gry. Osobiście to wielki ruch dla niego, był fantastycznym służącym w United. Strzelił tylko 20 goli dla United, ale sposób w jaki to robił i pozycja na jakiej grał zrobiły z niego dziwnego technicznie.

- Jest zawodnikiem bardzo dobrym technicznie i niewygodnym dla przeciwników, którzy chcą go odczytać.

Schmeichel z optmizmem wypatruje współpracy na linii Welbeck – Sanogo uważając, że duet ten może odnieść duży sukces. Nie zrażają go nawet nieudane występy dotychczasowego napastnika Arsenalu:

- Oglądałem Arsenal w niedzielę i Yaya był ogromnie krytykowany. Nie uważam, by był taki zły. Zagrał okej, potrzebowali kogoś do środka mając naprawdę dobrego zawodnika. Mam nadzieję, że Danny grając na bardziej centralnej pozycji zyska coś ekstra i zdobędzie więcej bramek.

- Do momentu kiedy nie strzeli przeciwko nam, nie ma problemu - zakończył były gracz Manchesteru United.

źródło: express.co.uk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24