Co można powiedzieć przy bezbramkowym remisie? Z pewnością spotkanie mocno zawiodło. Brakowało groźnych akcji, brakowało celnych uderzeń. Możemy mówić o sporym niedosycie. Spodziewaliśmy się zdecydowanie lepszego widowiska. Trzeba jednak nadmienić, że jest to jak najbardziej sprawiedliwy rezultat. Najbardziej szkoda jest mi w tym momencie polskich kibiców, którzy przebyli setki kilometrów, aby dotrzeć na spotkanie. Gorąco zapraszam na relację LIVE ze spotkania Legii Warszawa z FC Midtjylland! Za wspólnie spędzony czas dziękuje Państwu Mariusz Daniluk!

KONIEC! LECH POZNAŃ PO RAZ DRUGI BEZBRAMKOWO REMISUJE Z BELENENSES!

Dośrodkowanie najpierw Douglasa, potem Lovrencsicsa - oba niecelne. Tu już nic nie może się wydarzyć.

To musiało być bolesne! Tetteh w powietrzu trafił Kucę prosto w czułe miejsce.

Ambitnie powalczył Lovrencsics i wywalczył piłkę na połowie rywali. Dograł do Pawłowskiego, później futbolówka trafiła pod nogi Linettego, ale ten zrównał się poziomem ze swoimi kolegami i uderzył bardzo niecelnie.

Wiele wskazuje na to, że dzisiejsza potyczka w Lizbonie zakończy się bezbramkowym remisem. Niebawem wszystko się rozstrzygnie.

Pan Arnold Hunter doliczył trzy minuty do podstawowego czasu gry!

Pinto podniósł się z boiska o własnych siłach. Wciąż nie doczekaliśmy się momentu zdecydowanego ataku ze strony Lecha Poznań.

Rúben Pinto upadł na murawę, gdzie zwija się z bólu. Douglas wybił piłkę poza boisko. Wiele wskazuje na to, że potrzebna będzie interwencja sztabu medycznego.

Kuca znalazł się z piłką w polu karnym, ale nic z tego nie wynikło. Lechici błyskawicznie przejęli inicjatywę, następnie zainicjowali kontrę. Lovrencsics centrował w szesnastkę przeciwnika, ale po raz kolejny defensywa gospodarzy dobrze się spisała.

Dalcio dopuścił się przewinienia taktycznego, zatrzymując Macieja Gajosa, który mógł znaleźć się na czystej pozycji. Zasłużony żółty "kartonik".

Irlandzki sędzia jest dziś bardzo drobiazgowy, zazwyczaj gwiżdże na korzyść drużyny z Portugalii. Typowo aptekarskie podejście. Hunter nie pozwala dziś na twardą walkę.

Stały fragment gry nie przyniósł miejscowym choćby najmniejszych korzyści. Cóż tu więcej dodać - Kolejorz próbował szybko skontrować, aczkolwiek to się nie powiodło.

Gospodarze będą egzekwować rzut wolny. Jeden z Lechitów faulował rywala.

Nieudana próba z dystansu Leala. Belenenses przejęło inicjatywę w ostatnich minutach spotkania. Lech musi ruszyć do ataku!

Dalcio Gomes zagrał do Pinto, ten zdecydował się na natychmiastowy strzał zza pola karnego, lecz fatalnie skiksował.

Internauci powoli podsumowują dzisiejszy mecz:

Pu uderzeniu Pawłowskiego piłka przedostała się do Dudki, ten jednak był na spalonym, co wychwycił arbiter

Ostatnia zmiana w portugalskim zespole - Dalcio zastąpił niewidocznego dziś Sturgeona

Lovrencsics zdecydował się na płaską centrę w pole karne przeciwnika, ale nie przyniosło to żadnego wyniku. Piłka zatrzymała się na pierwszym defensorze.

Na pozycji spalonej znalazł się Tamas Kadar. Sędzia liniowy podjął kolejną słuszną decyzję.

Zmiana w drużynie Belenenses - z boiska schodzi Tiago Caeiro, za niego pojawia się Luís Leal.

Pawłowski miał piłkę w polu karnym rywala. Następnie troszeczkę zakręcił, po czym postanowił oddać strzał. Futbolówka po rykoszecie poszybowała w słupek!

Jan Urban posłał już wszystkie siły na plac gry. Przed nami ostatni kwadrans rywalizacji w ramach regulaminowego czasu. Pora zaryzykować, pora postawić wszystko na jedną kartę!

Douglas uderzył prosto w portugalski mur. Marna postawa gracza poznańskiego Lecha.

Tymczasem mamy ostatnią roszadę w Lechu - z boiska schodzi Denis Thomalla, a w jego miejsce pojawia się Kasper Hamalainen

Tymczasem żółtą kartką napomniany został Dias, który nieprzepisowo powstrzymywał Karola Linettego. Lechici będą egzekwować rzut wolny. Idealna pozycja dla Barry'ego Douglasa oraz Macieja Gajosa.

Gospodarze wykonywali rzut rożny. Piłka powędrowała na głowę Tonela, który oddał kompletnie niecelne uderzenie. Futbolówka poszybowała wysoko ponad bramką Jasmina Buricia.

Tomasz Kędziora w bardzo prostej sytuacji dał się złapać na spalonym.

Lechici egzekwowali rzut wolny. Douglas posłał piłkę w pole karne miejscowej ekipy, jednak zagranie to nie znalazło odbiorcy.

Mitchell van der Gaag dokonuje pierwszej zmiany - boisko opuszcza Tiago Silva, a w jego miejsce pojawia się Carlos Martins

Szymon Pawłowski chciał odnotować wejście smoka! Zawodnik Lecha próbował wykorzystać dobre podanie, jednak troszeczkę się pospieszył, w wyniku czego uderzył wysoko ponad bramką Ventury. Była to dobra okazja na objęcie prowadzenia.

Druga zmiana w ekipie Lecha Poznań - Dariusz Formella opuszcza plac gry, w jego miejsce na murawie melduje się Szymon Pawłowski

Jan Urban szykuje kolejne modyfikacje. Najpewniej na murawie pojawią się niebawem Kasper Hamalainen oraz Szymon Pawłowski.

Złe wybicie Hugo Ventury, Tetteh przyjął piłkę w środku pola, to była idealna szansa na kontrę, ale gracz z Ghany nie wiadomo dlaczego to wszystko zwolnił.

Lechici starają się przedrzeć na połowę przeciwnika, jednak Portugalczycy bardzo szybko cofają się w okolice własnego pola karnego, co uniemożliwia skonstruowanie jakiegokolwiek ataku.

Linetty faulował w środku pola, ale na pewno nie na żółtą kartkę! Nie mamy pojęcia, dlaczego sędzia ją wyciągnął!

Thomalla nie opanował piłki i Goncalo Brandao bez problemów ją wybił. Z pewnością napastnik gości nadaje się do zmiany.

Sturgeon opuścił plac gry, lecz po chwili zawodnik Belenenses powrócił na murawę. Tymczasem Portugalczycy próbują podkręcać tempo.

Kadar bardzo groźnie zderzył się ze Sturgeonem. Lechita wyszedł z tegoż incydentu bez najmniejszego szwanku, natomiast reprezentant portugalskiej ekipy spoczywa na murawie.

Dobrze się zapowiadał kontratak Lecha. Linetty zagrał na prawo do Thomalli, ale Niemiec - choć miał kilka opcji - zepsuł akcję bardzo niedokładnym podaniem. Słaba gra napastnika gości w dzisiejszym spotkaniu. Może warto by go zmienić?

Tiago Caeiro doszedł już do siebie. W dalszym ciągu zarówno gospodarze, jak i przyjezdni nie podejmują zbytniego ryzyka.

Lovrencsics centrował w "szesnastkę" rywali, ale piłka poszybowała prosto w ręce bramkarza gospodarzy. Tymczasem gra została przerwana, bowiem na murawę upadł Tiago Caeiro, który został uderzony przez Tetteha.

Gospodarze starają się przedrzeć w pole karne Lecha, ale mistrzowie Polski dość dobrze się bronią. Przed momentem ładnym zachowaniem popisał się Thomalla, który z wielkim spokojem nabił przeciwnika.

Barry Douglas miał dorzucić piłkę w pole karne z rzutu wolnego, a jak wiadomo, potrafi świetnie zacentrować z lewej nogi. Tym razem piłka wpadła wprost w ręce Ventury.

Zdjęcia zrobione w trakcie pierwszej połowy:

Lechici zostali zaatakowani pressingiem pod własnym polem karnym, na szczęście podopieczni Jana Urbana zdołali wyjść z tego bez szwanku

Fani Lecha zdecydowanie przekrzykują sympatyków Belenenses. Jeżeli chodzi o sportową rywalizację, to żadna z ekip nie dominuje.

Po centrze z narożnika boiska doszedł do strzału Ruben Pinto, piłka przeszła jednak nad poprzeczką.

Kuca pokazał, że jest bardzo niebezpieczny! Minął na lewej stronie trzech rywali, wpadł w pole karne, ale na szczęście w ostatniej chwili dobry wślizg wykonał Linetty. Będzie rzut rożny.

Pinto próbował przerzucić piłkę na lewą flankę, ale dobrą interwencją popisał się Kędziora. Inicjatywa szybko powróciła w posiadanie Portugalczyków.

Trener Jan Urban w przerwie dokonał jednej roszady taktycznej - boisko opuścił Łukasz Trałka, a w jego miejsce wszedł Abdul Aziz Tetteh

GRA WZNOWIONA! Kolejorz zaczął drugie 45 minut! Oby druga część spotkania była lepsza w wykonaniu polskiej drużyny!

Piłkarze ponownie wybiegają na murawę! Już za kilka chwil sędzia wznowi grę!

Trzeba przyznać, że póki co byliśmy świadkami dość nużącego widowiska. Na murawie nie działo się zbyt wiele. Zarówno gospodarze, jak i przyjezdni próbowali kreować ataki, aczkolwiek zdawało się to na nic. Warto dodać, że Belenenses zmarnowało rzut karny. Póki co mamy bezbramkowy remis. Wracamy za kilkanaście minut! Proszę się z nami nie rozstawać!

BEZ BRAMEK W LIZBONIE! Arnold Hunter zakończył właśnie pierwszą część meczu!

Tymczasem na pozycji spalonej przyłapany został Kuca. Jak najbardziej właściwa sygnalizacja arbitra liniowego.

Miejscowi są aktywniejsi w środku pola, lecz nic z tego nie wynika. Wciąż brakuje większych emocji.

Potężnie z około 15 metra, z powietrza uderzył Tiago Caeiro! Piłka przeleciała tuż obok lewego słupka. Dużo szczęścia mieli teraz Lechici.

Do tej pory gospodarze wypracowali cztery sytuacje bramkowe. Przyjezdni natomiast mieli sześć okazji na odnotowanie trafienia. Żadna z nich nie została wykorzystana. Aktualnie nieco lepiej sprawują się gospodarze.

Lech znów powinien stracić gola! Fatalny błąd popełnił Barry Douglas, który wycofał piłkę w pole karne prosto pod nogi Tiago Caeiro. Ten na szczęście nie trafił jednak w piłkę. Zadanie utrudnił mu wykonujący jeszcze desperacki wślizg Kadar.

Gajos miał szansę na odnotowanie trafienia, jednak jego strzał został zatrzymany przez Venturę. Po chwili Caeiro miał doskonałą okazję strzelecką, ale tego nie wykorzystał, mijając się z futbolówką.

Podopieczni Jana Urbana stawiają na dokładność, chcąc dłużej utrzymać się przy piłce. Szczęście już raz im dzisiaj pomogło - oby nie opuściło ich do końca spotkania!

NIE MA GOLA! Jasmin Burić kompletnie nie wyczuł intencji Tiago Silvy, lecz ten kompletnie zaprzepaszcza szanse na zdobycie bramki!

Dariusz Dudka został ukarany żółtą kartką za faul we własnym polu karnym na Tiago Caeiro.

Sędzia wskazuje na wapno! Będziemy mieli rzut karny dla miejscowych. Nieprzepisową interwencją we własnej szesnastce popisał się Dariusz Dudka. Fatalny rozwój sytuacji dla Lecha.

Lechici próbowali zaskoczyć przeciwników, ale bardzo niefrasobliwie zachował się Formella.

Można powiedzieć, że mecz wygląda niemal identycznie jak pierwsza konfrontacja tych dwóch drużyn, do której doszło w stolicy Wielkopolski. Wciąż przy piłce utrzymują się gospodarze.

Portugalczycy, podobnie jak Lechici, również nie błyszczą w tym spotkaniu. Brakuje jakichkolwiek emocji. W ostatnich chwilach w pozycyjnym ataku znajduje się Belenenses.

Dudka uderzał z dystansu, lecz to nie była pozycja strzelecka. To uderzenie nie mogło zaskoczyć bramkarza gospodarzy. Piłka zmierzała prosto w jego stronę.

Podopieczni Urbana grają na razie bardzo zachowawczo. Na razie brakuje emocji w Lizbonie. Mieliśmy może dwie czy trzy ciekawsze akcje, jednak nic z nich nie wynikło.

Denis Thomalla zdecydował się na uderzenie z dystansu. Futbolówka poszybowała prosto w objęcia Ventury.

Ciekawostka odnosząca się do defensora polskiego klubu - Marcina Kamińskiego:

Denis Thomalla po raz kolejny na pozycji spalonej. Kontra mistrzów Polski bardzo szybko zakończona. Lechici próbują zaatakować nieco wyżej. Miejmy nadzieję, że to się opłaci.

Było bardzo niebezpiecznie w "szesnastce" Lecha! Kuca centrował w pole karne z prawej flanki, piłkę do siatki próbował skierować Caeiro, lecz na szczęście nie zrobił tego najlepiej. Doskonałą interwencją popisał się się Dariusz Dudka.

Dariusz Formella starał się wymanewrować obrońców Belenenses, ale to się zbytnio nie udało. Zawodnik Kolejorza zdołał oddać strzał, jednak trafił prosto w jednego z defensorów.

Lovrencsics dośrodkowywał z bardzo trudnej sytuacji - z dużym spokojem wyłapał futbolówkę Ventura. Poziom sił się zrównoważył, żadna z ekip nie przeważa.

Tempo konstruowania akcji w ostatnich minutach nie zachwyca. Brakuje groźnych ataków, brakuje uderzeń. Mamy nadzieję, że spotkanie się z czasem rozkręci.

Wcześniej wspomniani kibice z Polski:

Do Lizbony dojechało wielu kibiców poznańskiego Lecha. Sympatycy Kolejorza prowadzą głośny doping, jednak póki co nie wpływa to zbytnio na postawę ich ulubieńców. Goście grają bardzo pasywnie.

Gergo Lovrencsics zdecydował się na drugą próbę w tym spotkaniu. Węgier ponownie nie trafił w światło bramki. Dość kiepska postawa zawodnika Jana Urbana.

Belenenses miało przed chwilą rzut wolny. Pinto po raz kolejny centrował, tym razem dość głęboko, ale Burić nie miał najmniejszych problemów z odnotowaniem skutecznej interwencji. Portugalczycy pozostają jednak w posiadaniu piłki.

Barry Douglas zdecydował się na głębokie dośrodkowanie. Ventura się tego nie spodziewał i po "aptekarsku" wybił piłkę na rzut rożny. Korner nie przyniósł gościom żadnych korzyści. Niecelne uderzenie Formelli.

Trałka faulował jednego ze swoich rywali. Kapitan Lecha dość długo spoczywał na murawie, lecz może kontynuować występ.

Pinto zagrał całkiem niezłą centre z rogu. Piłka trafiła na głowę Caeiro, który odnotował niecelne uderzenie. Podopieczni Jana Urbana rozpoczęli kontratak, jednak nic z tego nie wynikło.

Nieporozumienie w polskim zespole. Dudka i Burić ruszyli do piłki. Doszło do zderzenia. Miejscowi egzekwować będą rzut rożny.

Gajos bardzo ładnie wypuścił Denisa Thomallę. Napastnik Lecha próbował centrować piłkę w pole karne rywala, lecz to się nie udało.

Lovrencsics dośrodkowywał do Kędziory, jednak zagranie to zostało przecięte. Węgier próbował szukać jeszcze Denisa Thomalli, ale ten znalazł się na pozycji spalonej.

Portugalczycy próbowali zaatakować, jednak centra jednego z nich poszybowała prosto w objęcia Buricia. Na razie jesteśmy świadkami dość spokojnego spotkania.

Przed momentem mogło być groźnie, jednak dobrą interwencję na przedpolu odnotował Burić. Niefrasobliwie zachował się jeden z defensorów Kolejorza.

Przypomnijmy, że również o godzinie 19.00 rozpoczął się drugi mecz w grupie I - FC Basel podejmuje na własnym obiekcie Fiorentinę. Do tej pory polskie ekipy na portugalskich murawach nie sprawowały się zbyt dobrze. Należy jednak pamiętać, że Lech już jedną barierę pokonał, wygrywając z włoską Fiorentiną. Czy dziś uda się przejść kolejną przeszkodę?

Faulowany przed chwilą był Karol Linetty. Poznaniacy przechwycili inicjatywę i obecnie wymieniają się podaniami na własnej połowie.

Na murawie nie dzieje się na razie nic szczególnego. Częściej w posiadaniu inicjatywy znajdują się zawodnicy szkoleni przez Jana Urbana. Tymczasem atak pozycyjny kreują rywale.

ZACZYNAMY! Piłkarze gospodarzy przy piłce! Trzymajmy kciuki za Kolejorza!

Piłkarze wychodzą właśnie na murawę i za moment wysłuchają hymnu Ligi Europy!

Rozgrzewka dobiega końca. Za kilka minut zaczynamy:

Bez wątpienia będziemy świadkami wyrównanego pojedynku. Dla jednych i drugich dzisiejsze spotkanie jest meczem ostatniej szansy. Gorąco liczymy na to, że Lech Poznań udowodni, że jest na fali wznoszącej i pokona w Lizbonie Belenenses. Wierzymy, że będziemy świadkami kapitalnego widowiska! Do boju Kolejorz!

Jeszcze przypomnijmy sobie tabelę grupy I, w której poza Polakami i Portugalczykami grają FC Basel oraz ACF Fiorentina:

FC Basel - 9 pkt (bilans bramek 7:3)

ACF Fiorentina - 6 pkt (8:4)

Lech Poznań - 4 pkt (2:5)

Belenenses - 4 pkt (2:7)

W meczu z powodu kontuzji nie wystąpią:

Belenenses - Miguel Rosa, Carlos Martins, Joao Afonso, Joao Vilela

Lech Poznań - Maciej Gostomski, Marcin Robak, Dawid Kownacki

Spotkanie Kolejorza z ambasadorem naszego kraju w Portugalii:

W pierwszym spotkaniu obu ekip na Inea Stadion w Poznaniu, padł bezbramkowy remis. Sporą przewagę mieli Polacy. To oni częściej posiadali piłkę i w przeciwieństwie do rywali, uderzali na ich bramkę. Nie potrafili jednak przekuć tego na gola.

Prezentujemy obsadę sędziowską dzisiejszego spotkania:

Sędzia główny - Arnold Hunter

Sędzia liniowy - Richard Storey

Sędzia liniowy - Gareth Eakin

Sędzia techniczny - Stephen Bell

Każdy z arbitrów pochodzi z Irlandii Północnej.

Drużyna Os Belenenses ma obecnie na swym koncie tyle punktów, co poznański Lech. Do tej pory Portugalczycy zbytnio nie błyszczeli w rozgrywkach Ligi Europy, jednak warto zaznaczyć, że 22 października dość niespodziewanie pokonali na wyjeździe FC Basel. W zmaganiach ligowych natomiast zespół ten kompletnie zawodzi. Po dziesięciu kolejkach Azuis do Restelo plasują się na dwunastej lokacie w zestawieniu Primeira Ligi.

Zdjęcia z wczorajszego treningu Kolejorza w Lizbonie:

Wydaje się, że Lech Poznań nabiera wiatru w żagle. Po totalnie nieudanym początku sezonu, podopieczni Jana Urbana zaczynają prezentować się coraz lepiej. Co prawda w swym ostatnim meczu LE zespół ten przegrał na domowym owalu z włoską Fiorentiną, ale na krajowym podwórku spisuje się naprawdę zadowalająco. W minioną niedzielę lechici udali się do Szczecina, gdzie rywalizowali z tamtejszą Pogonią. Mecz zakończył się wynikiem 0:2. Śmiało można rzec, że Wielkopolanie znajdują się na fali wznoszącej.

Zachęcam do zapoznania się z zapowiedzią do dzisiejszej potyczki.

Czas na ławkę rezerwowych Belenenses:

Ricardo Ribeiro, Joao Amorim, Gonçalo Silva, André Sousa, Carlos Martins, Dálcio, Luís Leal

Pełne zestawienie składu Kolejorza:

Poznaliśmy podstawową jedenastkę desygnowaną przez Jana Urbana, więc pora na ławkę rezerwowych:

Krzysztof Kotorowski, Marcin Kamiński, Kebba Ceesay, Abdul Aziz Tetteh, Kasper Hamalainen, Szymon Pawłowski, Darko Jevtić

Dobry wieczór Państwu! Na relację LIVE ze spotkania 5. kolejki fazy grupowej Ligi Europy, pomiędzy Belenenses a Lechem Poznań zaprasza Mariusz Daniluk, kłaniam się nisko!