Jakub Błaszczykowski: Dla mnie przyjazd do Polski nie jest rutyną, a wielkim wydarzeniem [WIDEO]

Karol Maćkowiak/Głos Wielkopolski, TVN24/X-news
- Lech we Florencji zagrał dobre spotkanie, zwłaszcza w defensywie - mówi Jakub Błaszczykowski
- Lech we Florencji zagrał dobre spotkanie, zwłaszcza w defensywie - mówi Jakub Błaszczykowski Waldemar Wylegalski/Polska Press
- Sprawa jest jasna: potrzebujemy zwycięstwa - mówi przed meczem z Lechem, Jakub Błaszczykowski, pomocnik Fiorentiny.

Porażka Fiorentiny w 3. kolejce grupy I Ligi Europy była sensacją, aczkolwiek pomocnik Vilo, Jakub Błaszczykowski zaznacza, że spodziewał się trudnego meczu. I teraz zdaniem Kuby nie zanosi się, by miało być inaczej. - Lech we Florencji zagrał dobre spotkanie, zwłaszcza w defensywie. Przed meczem ostrzegałem, że Lech to dobry zespół z potencjałem, a wszystko, czego brakuje, to wyniki - mówi Jakub Błaszczykowski.

- Po meczu z nami już wszystko w Poznaniu idzie w dobrym kierunku. Teraz również spodziewamy się ciężkiego meczu. Sprawa jest jasna: potrzebujemy zwycięstwa. Nie będzie o to łatwo, ale jesteśmy przekonani o swoich umiejętnościach - dodaje Kuba, który po przenosinach do Serie A z miejsca zyskał uznanie kibiców i fachowców.

Został nawet okrzyknięty najlepszym transferem ligi w poprzednim okienku transferowym. Duży wpływ na taki stan rzeczy miała szybka aklimatyzacja. - Czuję się, jakbym grał w Fiorentinie cztery, pięć lat. Jednocześnie zdaję sobie sprawę z tego, że mam jeszcze spore rezerwy, trenuję ciężko, by z każdym meczem wyglądało to coraz lepiej. Najważniejsze, że po kontuzji mogę spokojnie trenować, nic mnie nie boli. Mam zaufanie ze strony trenera i klubu, a to bardzo dobre warunki do budowania formy - twierdzi Błaszczykowski, który nie ukrywa, że powrót do kraju jest dla niego czymś szczególnym. - Dla polskich piłkarzy grających za granicą, każdy przyjazd do Polski jest dużym wydarzeniem. Grając za granicą człowiek tęskni za rodziną, za krajem, za atmosferą, za ligą. Dla mnie przyjazd do Polski nie jest rutyną, a wielkim wydarzeniem - przyznaje.

Błaszczykowski uważa też, że nie musiał pomagać trenerom w rozpracowaniu najbliższego rywala. - Mamy taki sztab trenerski, że nie miałbym, wiele do dodania. Mam pełne zaufanie do trenerów, ich wiedza jest pewnie większa niż moja - nie ukrywa Kuba, który na Zachodzie gra już od dziesięciu lat. - Nie mamy się czego wstydzić w kwestii infrastruktury - kończy Kuba, który w niedzielnym meczu z Frosinone (4:1) nie zagrał. Trener dał mu odpocząć.

Głos Wielkopolski

Więcej o LIDZE EUROPY

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24