KONIEC! W pierwszym meczu 1/4 finału Ligi Europy Benfica pokonuje na wyjeździe AZ Alkmaar 1:0 po golu Eduardo Salvio i jest bliżej upragnionego półfinału!

Kolejna kartka, tym razem ukarany Maxi Pereira.

Żółta kartka dla strzelca bramki, Salvio.

Zmarnowana akcja AZ, Beerens dośrodkowywał w okolicę jedenastego metra, ale niefortunnie w piłkę nie trafił Jóhannsson.

O cztery minuty mecz przedłużył sędzia spotkania, Svein Oddvar Moe.

Żółtą kartką ukarany Siqueira.

Nawet jeśli gospodarzom uda się wyprowadzić kontratak, zbyt łatwo tracą piłką na rzecz rywali już w środku pola. Jeśli szybko czegoś nie zrobią bliżej półfinału Ligi Europy znajdą się Portugalczycy.

Bramka Eduardo Salvio.

Zamieszanie w polu karnym AZ! Celne dośrodkowanie Gaitana wykorzystał Lima, który popisał się niezłym strzałem na bramkę Holendrów, ale w niej jeszcze lepszą interwencją zabłysnął Esteban.

Zmiana w zespole AZ. Z boiska schodzi Gudelj, zastąpi go Henriksen.

Ostatnia zmiana w portugalskim zespole, za Rodrigo na boisko wbiega Marković.

Wkraczamy w ostatni, decydujący kwadrans spotkania. O ile gracze AZ w pierwszej połowie zaprezentowali się z bardzo dobrej strony, o tyle po przerwie, a szczególnie po zdobyciu bramki na boisku warunki dyktuje Benfica. Czy gospodarze doprowadzą chociaż do wyrównania? Czas ucieka.

Świetny strzał Rodrigo zza pola karnego, ta akcja mogła pogrążyć AZ Alkmaar! Futbolówka dosłownie o centymetr minęła bramkę Estebana.

Gra toczy się teraz na połowie AZ Alkmaar. Goście napierają, ale gospodarze jak na razie skutecznie odpierają ich ataki.

Na kolejną zmianę decyduję się Jorge Jesus. Lima zastąpi na boisku Oscara Cardozo.

Gaitan fauluje Beerensa, co nie umyka uwadze sędziego, który pokazuje graczowi Benfici żółty kartonik.

Johansson, który w pierwszej połowie był motorem napędowym ofensywy AZ nie potrafi już z taką łatwością przedzierać się w pole karne portugalskiej drużyny i oddawać groźnych strzałów. Niespodziewana bramka Salvio podcięła skrzydła gospodarzom. Czy Holendrzy otrząsną się z letargu i odrobią straty? Mają na to jeszcze nieco ponad pół godziny.

Eduardo Salvio uderzał zza pola karnego, ale jego strzał z trudem sparował Esteban, Do piłki próbowało jeszcze dobiec kilku piłkarzy z czerwonych trykotach, ale golkiper AZ znów nie zawiódł i czujny na posterunku uchronił swoją drużynę przed stratą kolejnego gola.

Portugalczycy ze zacznie lepszej strony prezentują się po przerwie na placu gry. Zapewne w szatni przyjezdnych padło wiele cierpkich słów, szczególnie ze strony Jorge Jesusa, który w pierwszej połowie nie krył niezadowolenia z postawy swojej drużyny.

Pierwsza zmiana w zespole AZ Alkmaar. Z boiska schodzi Simon Poulsen, a pojawia się Johan Gudmundsson.

Piłkarze Benfiki rozpoczęli drugą połowę z rozmachem! Najpierw świetną akcją popisał się Oscar Cardozo, ale w ostatniej fazie przegrał pojedynek "oko w oko" z golkiperem AZ, Estebanem. Do odbitej przez niego piłki dobiegł jednak Eduardo Salvio i bez problemów wpakował ją do bramki przeciwników.

GOOOOOL!! EDUARDO SALVIO!!!!!!

Wracamy po przerwie i rozpoczynamy drugą połowę spotkania!

Koniec pierwszej połowy! Do przerwy AZ Alkmaar bezbramkowo remisuje z Benficą Lizbona, ale to gospodarze dominowali na placu gry, chociaż w ostatnich minutach przyjezdni stawali się coraz groźniejsi.

Sędzia doliczył dwie minuty.

Kolejny niebezpieczny strzał AZ! Świetnie spisują się dziś Holendrzy. Najpierw gracze Benfiki zablokowali strzał Jóhannssona, ale futbolówka szczęśliwie trafiła jeszcze pod nogi Berghuisa, który z okolic narożnika boiska zmusił Artura do kolejnej kapitalnej interwencji.

Do głosu w końcu doszli goście. W polu karnym AZ Salvio i Rodrigo próbowali zaskoczyć rywali, ale po nieudanym strzale tego drugiego futbolówka minęła bramkę gospodarzy.

Ruben Amorim już na ławce Benfiki, w jego miejsce pojawił się Andre Almeida.

Kontuzji doznał Ruben Amorim, który z grymasem bólu na twarzy opuszcza plac gry.

Groźna akcja Benfiki! Rodrigo przez moment wahał się czy oddać strzał z narożnika pola karnego, ale ostatecznie zdecydował się zagrać do Cardozo. Ten z kolei nie był w najlepszej pozycji i w mig oddał futbolówkę do wbiegającego w pole karne Gomesa, którego uderzenie zablokowali czujni defensorzy AZ.

Piłkarze obu drużyn nieco zwolnili tempo, gra przeniosła się do środkowej strefy boiska. Od kilku minut żadna ze stron nie podjęła prób ataku.

Piłkarze AZ Alkmaar oddali do tej pory siedem strzałów na bramkę rywali, Benfica zaś tylko dwa.

Gra toczy się pod dyktando gospodarzy, chociaż z każdą kolejną minutą meczu Portugalczycy nabierają coraz więcej pewności.

Szaleją dziś Holendrzy w okolicach pola karnego Benfiki. Po raz kolejny kapitalnym strzałem z dystansu popisali się gospodarze, tym razem uderzał Berghuis, ale przyjezdni mają między słupkami świetnie spisującego się tego wieczoru Artura.

Gospodarze znów w natarciu! To mogła być bramka! Beerens zagrał prostopadle do Jóhannssona, a ten wyszedł na czystą pozycję sam na sam z Arturem, ale nie pokonał portugalskiego golkipera i strzelił prosto w niego.

Kilka prostych błędów popełnili teraz defensorzy AZ w obronie, to mogło mieć dla nich fatalne skutki. Na szczęście Holendrów rywale nie potrafili wykorzystać żadnego z nich i w Alkmaar wciąż bez goli.

Wbrew wszelkim oczekiwaniom gospodarze bardzo dobrze rozpoczęli dzisiejszy mecz. Jak na razie stwarzają sobie więcej sytuacji strzeleckich, a kilku piłkarzy AZ popisało się już świetnymi, groźnymi strzałami.

Gospodarze bardzo często decydują się na zagrożenie bramce Portugalczyków strzałami z dystansu. Przed chwilą swoich sił próbował Elm, jednak źle złożył się do tego strzału i w efekcie futbolówka powędrowała daleko od zamierzonego celu.

Groźne zapowiadało się dośrodkowanie Gaitana, ale ostatecznie po jego strzale piłka minęła zawodników obecnych w polu karnym.

Ależ szansa gospodarzy! Beerens szalał na skrzydle, ładnie zszedł do środka, dobrze przymierzył i oddał potężny strzał na dalszy słupek zza pola karnego, a piłka omal nie wpadła do siatki.

Spokojny początek meczu w Alkmaar, pierwsi na bramkę rywali uderzyli piłkarze AZ, a całkiem niezłym strzałem z dystansu popisał się Beerens, ale Artur popisał się dobrą interwencją.

Benfica występuję dziś w swoich tradycyjnych, czerwono-białych strojach, z kolei gospodarze przywdzieli dziś czarne trykoty.

Pierwszy gwizdek sędziego i rozpoczynamy mecz!

Piłkarze obu drużyn już pojawiają się na boisku. Na stadionie rozbrzmiewa właśnie hymn Ligi Europy.

Areną dzisiejszego spotkania będzie AFAS Stadion w Alkmaar.

Co ciekawe, Dicvk Advocaat, trener AZ Alkmaar jest jedynym szkoleniowcem na tym etapie, który w przeszłości wygrał te rozgrywki zasiadając na ławce trenerskiej. Antonio Conte triumfował w Pucharze UEFA jako piłkarz, zaś Jorge Jesus rok temu otarł się o zwycięstwo, jednak w wielkim finale jego Benfica przegrała z Chelsea.

Rezerwowi piłkarze Benfiki Lizbona: Oblak, Jardel, Andre Almeida, Sulejmani, Djuricić, Lima, Marković.

Rezerwowi piłkarze AZ Alkmaar: de Winter, Reijner, Hoedt, Gorter, Henriksen, Gudmundsson, Avdić.

Tak Benfica trenowała przed dzisiejszym meczem.

Do pierwszego gwizdka sędziego pozostało jeszcze trochę czasu, zachęcamy więc do zapoznania się z ZAPOWIEDZIĄ tego spotkania.

Do tej pory Benfica gładko przebrnęła przez kolejne etapy wiodące do ćwierćfinału Najpierw podopieczni Jorge Jesusa rozprawili się w dwumeczu z PAOK Saloniki pokonując Greków 4:0. Z kolei w 1/8 finału rywalek Portugalczyków był Tottenham. Chociaż początkowo graczom z Lizbony wróżony trudną przeprawę z "Kogutami" ci poradzili sobie w obu starciach, wygrywając na White Hart Lane 3:1, a na Estadio da Luz remisując 2:2.

Przygoda AZ Alkmaar w fazie pucharowej LE rozpoczęła się od zwycięskiego dwumeczu ze słoweńskim Slovanem Liberec. Kolejnym rywalem Holendrów była Anży Machaczkała, z którą dzięki bramce zdobytej w meczu przed własną publicznością przez Arona Jóhannssona piłkarze AZ zwyciężyli i awansowali dalej. W rewanżu padł bowiem bezbramkowy remis.

Serdecznie witamy i zapraszamy na relację LIVE z pierwszego meczu ćwierćfinałowego Ligi Europy. Dzisiejszego wieczoru rywalem AZ Alkmaar będzie Benfica Lizbona.