Michał Probierz: Było trudno, ale wygraliśmy

Jakub Seweryn
Michał Probierz, Jagiellonia Białystok
Michał Probierz, Jagiellonia Białystok Polskapresse
- Jesteśmy zadowoleni, bo przyjechaliśmy tutaj wygrać i to się udało. Było to bardzo trudne spotkanie, ale spodziewaliśmy się tego - powiedział po meczu z Kruoją trener Jagiellonii, Michał Probierz.

Michał Probierz (Jagiellonia Białystok): Jesteśmy zadowoleni, bo przyjechaliśmy tutaj wygrać i to się udało. Było to bardzo trudne spotkanie, ale spodziewaliśmy się tego. W drużynie rywala nastąpiła zmiana trenera i przyjście nowego zawodnika, co długo nie było podawane do publicznej wiadomości. Wiedzieliśmy, że motywacja po zmianie trenera jest w drużynie zupełnie inna. Nastawialiśmy się też, że gospodarze są bardzo groźni ze stałych fragmentów gry i musimy na to być czujni. Udało się to wyeliminować, a w końcówce strzeliliśmy gola, grając w dziesięciu, i chwała zespołowi, że potrafił ten mecz wygrać.

Mieliśmy trochę problemów z boiskiem, bo ta trawa była bardzo ‘tępa’ i trudno było płynnie rozgrywać piłkę w ataku pozycyjnym. Trzeba pamiętać, że nie mamy doświadczenia w europejskich pucharach i dlatego chwała zawodnikom, że udało im się przełamać. Z tego jestem bardzo zadowolony. Zwycięstwo wyjazdowe jest zawsze bardzo cenne, bo rywalizacja w Lidze Europy jest bardzo wyrównana i często o awansie decyduje jedna bramka.

Do rewanżu musimy podejść bardzo solidnie, musimy być w pełni skoncentrowani. Nie możemy dopuścić do straty bramki, a przy swoich kibicach chcemy się dobrze zaprezentować. Godzina meczu będzie inna, boisko też, chcemy wdrożyć nowych zawodników i grać lepiej niż dzisiaj.

Przed meczem przestrzegałem wszystkich, bo wszyscy pamiętamy, że nie tak dawno Lech przegrał w Wilnie z Zalgirisem, a inne polskie drużyny również potrafiły odpaść w takich spotkaniach. Dlatego zwycięstwo wywalczone w dziesiątkę jest bardzo cenne. Na uwagę zasługuje piękna bramka Karola Świderskiego. Rozpoczęcie sezonu zwycięstwem jest bardzo istotne. Szczęściu trzeba pomóc, a my walczyliśmy do ostatniej minuty, aby ten mecz wygrać i to się udało.

W piłce nic nie dostaje się za zasługi. Kto strzeli więcej goli, ten wygrywa. Wiedzieliśmy, że zespół przeciwnika się zmobilizuje i po zmianie trenera zaprezentuje się lepiej. Widać było w ich grze agresywność. Obu drużynom nie pomagał za to sędzia, który każdy drobny faul karał kartką.

W piłce nie ma łatwych spotkań, szczególnie w europejskich pucharach. Z naszych zawodników tylko dwóch piłkarzy miało okazję grać w tych rozgrywkach. Przed meczem jeszcze nikt nie wygrał, a wielu przegrało.

Jak się drużyna stara atakować, to zawsze istnieje ryzyko kontrataku. Wiedzieliśmy, że to będzie broń Kruoji ze względu na obecność Beniusisa, który potrafi utrzymać się przy piłce i rozegrać ją. Wiedzieliśmy, że Kruoja w tym oraz w stałych fragmentach gry będzie groźna, ale my też mieliśmy swoje sytuacje, żeby otworzyć wynik tego meczu. Nie udało się, ale najważniejsze, że wygraliśmy 1:0

Filip Modelski: To jest dla nas bardzo ważne zwycięstwo. Cieszymy się, że udało nam się strzelić bramkę na wyjeździe. Dla wielu z nas był to debiut w europejskich pucharach, dlatego cieszymy się, że pokazaliśmy to, co charakteryzowało nas w poprzednim sezonie, czyli siłę, jaką dysponujemy jako zespół. Ważne jest, że walczyliśmy do końca i udało nam się strzelić zwycięską bramkę pomimo ciężkich warunków. Bardzo solidnie przygotujemy się do rewanżu i chcemy awansować do kolejnej rundy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24