Druga połowa meczu w Liege była już lepsza. Zaskoczył zwłaszcza Standard, który w drugiej części gry był zespołem aktywniejszym i bliższym zdobycia gola na wagę trzech punktów. Sevilla ożywiła się po wejściu Bacci, który zepsuł jednak dwie dobre okazje. Podział punktów jest więc dość sprawiedliwym rezultatem. To wszystko na dziś, za uwagę dziękuje Maciej Pietrasik.