Bale może opuścić spotkanie z Liverpoolem w Lidze Mistrzów

Michał Kozera
Gwiazda Realu Madryt, Gareth Bale, może opuścić wtorkowy pojedynek Ligi Mistrzów, w którym Real Madryt podejmie u siebie Liverpool. Walijczyk z powodu kontuzji opuścił już w sumie trzy spotkania.

Pierwsze doniesienia sugerowały, że skrzydłowy Realu Madryt może być gotowy na sobotni wyjazd ligowy do Granady, jednak wszelkie wątpliwości rozwiał podczas piątkowej konferencji trener Carlo Ancelotti przyznając, że Bale’a, Fabio Centrao oraz Jese Rodrigueza nie zobaczymy w najbliższych spotkaniach na boisku.

- Wciąż kontuzjowani są ci sami gracze: Bale, Coentrao i Jese – przyznał Ancelotti, który wspomniał także o drobnym problemach Pepe i Luki Modricia. – Mamy dwa małe problemy dotyczące Pepe i Modricia, które wymagają oceny. Musimy poczekać na popołudniowy trening, by zdecydować o wyjściowym składzie.

Do składu, po odpoczynku w trakcie pucharowego spotkania, powróci też Cristiano Ronaldo, natomiast Raphael Varane przymierzany jest do zastąpienia Pepe.

Stan Garetha Bale’a monitoruje też selekcjoner reprezentacji Walii – Chris Coleman, którego drużyna będzie niedługo mierzyć się z reprezentacją Belgii. Uczestnicy ćwierćfinałów mistrzostw świata w Brazylii podejmą ekipę Colemana w Brukseli 16 listopada. Asystent trenera – Osian Roberts jest pewien, że gwiazda Realu Madryt będzie wówczas dostępna.

- Na szczęście niedługo będzie już grać, ma tylko niewielką kontuzję. Jesteśmy zadowoleni z tego jaki kontakt mamy z Carlo Ancelottim i jego sztabem medycznym. Komunikacja jest doskonała i znamy wirtualnie minutę w której zdarzyła mu się kontuzja – nasz zespół medyczny był w kontakcie z ich lekarzami.

źródło: Sky Sports

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24