Olympiakos był wyraźnie lepszą drużyną. Szanował futbolówkę, umiejętnie wykorzystywał luki w szeregach rywala. Jednak bramki zdobył dzięki dużej dozie szczęścia.
W 38. minucie futbolówka po płaskim uderzeniu Janisa Maniatisa zza pola karnego zmieniła tor lotu po odbiciu od nóg Choriego Domingueza i zatrzepotała w siatce. Argentyńczyk był aktywny od początku spotkania, szukał dogodnych pozycji do oddania strzału, pokazywał się do gry.
"Kulejących" gości dobił w 55. minucie Joel Campbell. Reprezentant Kostaryki z dziecinną łatwością minął Michaela Carricka i mocnym uderzeniem z 25 metrów nie dał szans bramkarzowi MU.
"Czerwone Diabły" kompletnie rozczarowały w Pireusie. W końcówce mogły jeszcze zminimalizować ogrom klęski, ale Robin van Persie katastrofalnie chybił z 11 metrów.
Nikt nie miał wątpliwości, że United zasłużyli na klęskę. Na murawie widzieliśmy jedenastu snujących się po murawie ludzi w ciemnogranatowych strojach, bezradnych jak dzieci zagubione we mgle, bez konceptu i wigoru. Anglicy pozwalali gospodarzom na częstsze utrzymywanie się przy piłce i spokojne rozgrywanie akcji. Sami zapuszczali się pod pole karne jedynie przy okazji stałych fragmentów. Nieraz próbowali stworzyć zagrożenie na skrzydłach, lecz z tak potężną niedokładnością ciężko było pokusić się o cokolwiek konstruktywnego.
Kolejna klęska ekipy Davida Moyesa wisi w powietrzu. Kilka tygodni temu odpadli z FA Cup, w Premier League zajmują szóste miejsce z ośmioma porażkami na koncie, teraz są o krok od pożegnania się z Ligą Mistrzów. Na domiar złego w konfrontacji z teoretycznie gorszym przeciwnikiem. Na Old Trafford szykuje się zażarta walka o być, albo nie być.
Zobacz gole ze spotkania
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
