ŁKS po spadku z ekstraklasy. Łodzianie powinni zacisnąć zęby i walczyć o pełną pulę aż do końca sezonu

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Nie jest łatwo być trenerem piłkarzy ŁKS. Łodzianie mają przecież świadomość, że nic nie uratuje ich od spadku z ekstraklasy. Do końca zmagań pozostały jeszcze trzy kolejki. Szkoleniowiec dwukrotnych mistrzów Polski Marcin Matysiak musi więc szybko znaleźć sposób, żeby w wystarczającym stopniu zmobilizować swoich podopiecznych.

Paradoksalnie, niedawny przegrany mecz łodzian ze Śląskiem Wrocław (na stadionie przy al. Unii było 1:2) może napawać co najmniej umiarkowanym optymizmem. Wprawdzie zawsze powtarzamy, że nie należy się zbytnio cieszyć po porażkach, jednak postawa ŁKS do pewnego momentu tego spotkania budziła uznanie. Do tego stopnia, że ktoś, kto obserwował poczynania zawodników na murawie, mógł nie uwierzyć, że w biało-czerwonych strojach gra zespół zamykający tabelę, natomiast drużyna ubrana na zielono ma aspiracje, sięgające zdobycia tytułu mistrza Polski.

Z piłkarzy klubu z al. Unii zeszła już presja, przynajmniej z kilku powodów mogą więc teraz zaskoczyć zbyt pewnych siebie przeciwników. Całkiem spora rzesza z nich gra przecież o swoją przyszłość. Nawet, jeśli w kilku przypadkach niezwiązaną już z Łodzią, to przecież wypadałoby pozostawić po sobie jak najlepsze wrażenie na potencjalnym nowym pracodawcy. A zatem pozostaje zacisnąć zęby i walczyć o pełną pulę!

„Rycerze Wiosny” spadli z ekstraklasy po raz ósmy. Wyrównali więc rekord należący do Cracovii Kraków. Łodzianie także trzeci raz z rzędu opuszczają szeregi ekstraklasy już rok po awansie (sezon 2011/2012, sezon 2019/2020 oraz sezon 2023/2024). W siódmym sezonie z kolei przynajmniej jeden z beniaminków żegna się z elitą.

Starcie z ŁKS dobrze zapamiętają we Wrocławiu. Wygrana gości była bowiem jubileuszowym 500. triumfem w historii występów klubu z Dolnego Śląska w krajowej elicie. Tym samym Śląsk jest ósmy w tej klasyfikacji. Dokonał tego w 1402. meczu, 59 lat i 262 dni od debiutu. Jak przypomniano na portalu ekstraklasa.org, siedem pierwszych zespołów z co najmniej takim dorobkiem to: Legia Warszawa, Wisła Kraków, Ruch Chorzów, Górnik Zabrze, Lech Poznań, ŁKS i Pogoń Szczecin.

Piast postawił się w Kielcach Koronie

Tak się składa, że 33. kolejkę piłkarskiej ekstraklasy zacznie mecz właśnie z udziałem ŁKS. W piątek o godz. 18 podopieczni Matysiaka zmierzą się bowiem w Gliwicach z tamtejszym Piastem.

W ostatnim spotkaniu podopieczni trenera Aleksandara Vukovicia, wbrew przewidywaniom wielu kibiców, postawili się w Kielcach desperacko walczącej o utrzymanie Koronie, remisując 1:1 (1:1). Goście wyszli na prowadzenie w 28 minucie, kiedy to po ładnej akcji i dośrodkowaniu Miłosza Szczepańskiego pochodzący z Łodzi były zawodnik Widzewa Michael Ameyaw skierował piłkę do siatki z kilku metrów. Nie jest wcale wykluczone, że gliwiczanie sięgnęliby po pełną pulę, bo prezentowali się całkiem dobrze. Jednak w 63 minucie obrońca bezmyślnie kopnął we własnym polu karnym Dalmau i gospodarze wykonywali „jedenastkę”. Frantiska Placha pokonał sam poszkodowany.

Piast: Plach - Pyrka, Czerwiński, Huk, Mokwa - Ameyaw, Dziczek, Tomasiewicz (76, Krykun), Szczepański (56, Chrapek) - Kirejczyk, Wilczek (65, Felix).

Ten wynik to minimum, jakie sobie założyliśmy. Oczywiście chcieliśmy wygrać, to praktycznie zapewniłoby nam już utrzymanie. Mecz zaczął się pod dyktando Korony, ale później graliśmy tak, jak chcieliśmy. Wykorzystaliśmy sytuację i dobrze kontrolowaliśmy spotkanie. Karny był pechowy, ale słusznie podyktowany. Korona poczuła krew, zwłaszcza przy wsparciu z trybun. My jednak nie straciliśmy głowy i byliśmy jeszcze groźniejsi - stwierdził Vuković

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: ŁKS po spadku z ekstraklasy. Łodzianie powinni zacisnąć zęby i walczyć o pełną pulę aż do końca sezonu - Express Ilustrowany

Wróć na gol24.pl Gol 24