W ostatnich dniach podpisane zostały porozumienia prawne wiążące z większością zawodników, którzy byli wierzycielami klubu, w tym z Bogusławem Wyparłą, Bartoszem Romańczukiem, Markiem Saganowskim, Damianem Sewerynem i Dariuszem Kłusem. W tym tygodniu klub spłacił ostatnie zobowiązania finansowe wobec byłych zawodników ŁKS: Marcina Kaczmarka oraz Sebastiana Szałachowskiego.
Finansowa walka nie jest jeszcze zakończona, bo ŁKS jest nadal blisko milion złotych winny Marcinom – Adamskiemu, Mięcielowi i Smolińskiemu oraz Maciejowi Bykowskiemu i Krzysztofowi Mączyńskiemu.
W oficjalnym komunikacie podkreśla się, że od lutego 2012 roku nowy zarząd klubu w składzie: Andrzej Voigt (prezes ŁKS SA) oraz Jakub Urbanowicz (wiceprezes), przy wsparciu obecnych akcjonariuszy oraz nowych funduszy, pozyskanych przez Andrzeja Voigta, konsekwentnie realizują plan reorganizacji i rozwoju klubu. Proces trwa niezmiennie pomimo sportowego spadku drużyny piłkarskiej do I ligi.
Prezes Voigt nieraz podkreślał w rozmowie z dziennikarzami, że spłaty zobowiązań wobec piłkarzy, których nie było w ligowej kadrze bądź stracili w niej miejsce, są wielokrotnie wyższe od kosztów ponoszonych na zespół walczący (nieskutecznie) o utrzymanie.
Dobrze by było, żeby ŁKS rozpoczął nowy sezon bez finansowego garba i był wiarygodny dla piłkarzy, którzy będą bronić jego barw w nowych rozgrywkach.
Informacje, że zarząd działa, cieszą, bo oznaczają, że nikt nie zamierza zamykać futbolowego interesu na kłódkę, a ostatni sprawiedliwy zgasi światło. Następnym krokiem do budowy normalności w ŁKS ma być na początku czerwca powołanie sztabu trenerskiego, który będzie pracował z nową drużyną. Na dziś najpoważniejszym kandydatem do objęcia funkcji pierwszego szkoleniowca jest Marek Chojnacki.
Czytaj także:
Chojnacki negocjuje z prezesem ŁKS szczegóły kontraktu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?