LOTTO Ekstraklasa. Remis jak porażka. Popis nieskuteczności w derbach Śląska

Od początku spotkania żadna z drużyn nie przejawiała inicjatywy. Po kwadransie do głosu zaczął dochodzić Ruch. Niebiescy często próbowali skrzydłami przedostać się pod bramkę strzeżoną przez Jakuba Szmatułę. W 21. minucie Piast otrzymał pierwsze poważne ostrzeżenie – obrońcy zdołali jednak zblokować strzał Patryka Lipskiego z 15 metrów.

Najlepszą okazję miał chwilę później Jarosław Niezgoda. Miłosz Przybecki perfekcyjnie dograł do młodego napastnika, a ten, będąc kilka metrów przed bramką, nie trafił czysto w piłkę. W pierwszych 45 minutach nie musieli wykazywać się ani Libor Hrdlicka, ani Szmatuła. Defensywy obu ekip pracowały wzorowo, niestety poziomem nie dostosowali się piłkarze ofensywni, więc mecz toczony był w spokojnym tempie.

Wraz z drugą połową obraz gry zmienił się diametralnie. To Piast wreszcie się obudził, utrzymywał przy piłce i dokładnie konstruował ataki. Mimo to bardziej konkretni byli podopieczni Waldemara Fornalika. W 68. minucie kapitalnym dośrodkowaniem z rzutu wolnego popisał się Lipski, futbolówka spadła prosto na głowę Łukasza Surmy, ale ten nie zdążył dobrze złożyć się do strzału. Po chwili Łukasz Moneta niesamowicie huknął z kilkudziesięciu metrów, jednak piłka zatrzymała się na słupku.

Mecz stał się bardziej dynamiczny i w 78. minucie Stojan Vranjes miał stuprocentową sytuację na otworzenie wyniku. W sytuacji sam na sam były zawodnik Legii uderzył minimalnie obok bramki. Na próbę gospodarzy odpowiedział Michał Helik, oddając groźny strzał, po którym piłka przeszła nad poprzeczką.

Ostatecznie, mimo wielu stworzonych sytuacji, żaden z zespołów nie przechylił szali zwycięstwa na swoją korzyść i ostatnie spotkanie kolejki zakończyło się bezbramkowym remisem.

Atrakcyjność meczu: 4/10
Piłkarz meczu: -

EKSTRAKLASA w GOL24

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Mają słabość do tatuaży! Zawodnicy Ekstraklasy z malowidłami na ciele [GALERIA]

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!