Łukasz Nadolny (Concordia Elbląg): Jesteśmy bardziej doświadczeni

**Gdy myślę derby to kojarzy mi się...**
Walka, zaangażowanie, spora liczba kibiców na trybunach.

Grał Pan już wcześniej w rezerwach zespołu w Pucharze Polski z Olimpią 2004 Elbląg.
Występowałem tam bo dochodziłem do formy po kontuzji ale wydaje mi się że wynik był niezasłużony (Olimpia wygrała 2-1) byliśmy drużyną zdecydowanie lepszą, Olimpia za dużo nie pokazała. Zagraliśmy młodym składem jednak liczy się wynik.

Olimpia teraz was nie zlekceważy.
W derbach będzie ciężko, na pewno rywal nas nie zlekceważy. My ich również nie zlekceważymy. Widać że to solidny beniaminek, sporo niespodzianek już sprawił. Na pewno będzie interesujący, zacięty mecz.

Grał Pan kiedyś podobne derby w barwach Bałtyku Gdynia?
Derbów było dużo np. z Orkanem Rumia, Kartuzja Kartuzy, Gryfem, Kaszubią Kościerzyna. Były to zacięte mecze. Również w II lidze z Olimpią Grudziądz czy Zagłębiem Sosnowiec. Może z Zagłębiem to nie były derby jednak było dużo kibiców i z przyjemnością myślę o tym meczu.

Na własnym stadionie gracie dobrze, na razie nie przegraliście.
Trudniej idzie nam na wyjazdach, mam nadzieję że to poprawimy. Został nam 1 mecz na wyjeździe i musimy coś poprawić by lepiej grac w przyszłej rundzie.

Czy jest jakiś piłkarz w Olimpii na którego musicie mieć szczególna uwagę?
Jest kilku. Szczególnie najlepszy strzelec Kołosow z 10 bramkami. Jest również szybki Kopycki i Daniel Baran.

W tym sezonie macie szansę na awans, czy jest presja?
Na razie na ten temat nie myślimy. Chcemy zobaczyć jakie miejsce zajmiemy po tej rundzie. Wtedy włodarze klubu pomyśla co z tym zrobić.

Czy może to być pojedynek strzelców Kołosow - Nadolny?
Ciężko powiedzieć (śmiech). Chciałbym strzelić przeciwko Olimpii bramkę. Jeżeli trener mnie wystawi to zrobię wszystko by być lepszy od Kołosowa. Jednak rywalizacja z piłkarzem Olimpii nie jest najważniejsza.

Concordia wygra bo...
Jest bardziej doświadczona.

Rozmawiał Michał Libuda