Wiemy, że także w gronie działaczy pojawiają się poważne napięcia, które wynikają ze słabości zespołu.
Dało się to odczuć podczas ligowego spotkania, w którym ŁKS podejmował Górnika Zabrze. Gra łodzian irytowała członka zarządu, Dariusza Łyżwę, który wraz z innymi prominentnymi działaczami zasiadał w jednej z lóż VIP obiektu przy al. Unii. W pewnym momencie Łyżwa nie wytrzymał i poczynania ełkaesiaków skomentował słowami: - Tego nie da się oglądać.
Bez ogródek odpowiedział mu Krzysztof Przytuła, dyrektor sportowy: - To wyjdź i nie przychodź na stadion.
Ta krótka wymiana zdań doprowadziła do poważnej sprzeczki.
Wiele osób było zniesmaczonych zachowaniem Przytuły, który zapomina o tym, że jest jedynie najemnym pracownikiem w ŁKS, odpowiadającym za sportową jakość tej drużyny. Może warto zatem przypomnieć mu pewną oczywistą prawdę. To Łyżwa wpłaca do klubu własne pieniądze, których m.in. dyrektor jest beneficjentem, czyli zarabia w ŁKS. To taki drobny szczegół i dlatego należy w takim przypadku pamiętać o szacunku dla ludzi, którzy wydają własną krwawicę na utrzymanie ŁKS! Tego wymaga przyzwoitość.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?