35-letni pomocnik ostatnie trzy sezony spędził właśnie w Grudziądzu. Jak sam zauważa ma z tym klubem wiele wspomnień. Podczas boiskowej rywalizacji musiał o nich zapomnieć. – Sentyment oczywiście był, podobnie jak wiele wspomnień. Na murawie jednak nie ma miejsca na takie rzeczy. Trzeba grać jak najlepiej dla swojego zespołu, a tym dzisiaj jest Chojniczanka Chojnice. Do takich spraw powinno podchodzić się bardzo profesjonalnie – powiedział Rogalski.
Drużyna z Chojnic przed spotkaniem skrupulatnie analizowała grę „biało-zielonych”. Przełożyło się to na odpowiednio dobrane założenia taktyczne, widoczne przede wszystkim w pierwszej połowie sobotniego meczu. – Dzięki analizom udało nam się odkryć lepsze i słabsze strony Olimpii. Myślę, że taktyka narzucona przez sztab szkoleniowy dała odpowiednie efekty i wygraliśmy – dodał doświadczony skrzydłowy. Przypominamy, że gospodarze do przerwy prowadzili 2:0 po trafieniach Piotra Kieruzela i Tomasza Mikołajczaka.
Dla zespołu Macieja Rogalskiego sobotnia wygrana nad grudziądzkim klubem była dopiero pierwszą w tym sezonie. Poprzednio Chojniczance trafił się jeden remis i dwie porażki. – Gra była dużo lepsza niż zdobycz punktowa. Wiedzieliśmy, że przyjdzie w końcu moment przełamania i będziemy punktowali. Akurat los tak chciał, że wydarzyło się to właśnie w Grudziądzu – zakończył były piłkarz Olimpii.
35-letni zawodnik premierowe trafienie w barwach chojnickiej drużyny ma już za sobą. Rogalski w pierwszej kolejce pokonał Mateusza Lisa, golkipera legnickiej Miedzi. Była to bramka dająca ówcześnie wyrównanie (spotkanie zakończyło się remisem 2:2).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
