- Straciliśmy bramkę w wyniku braku koncentracji i reakcji na proste zagranie w nasze pole karne. Wczesny gol ustawił ten mecz - narzekał Skorża tuż po meczu. Gdy Paweł Brożek zgrywał głową w kierunku Rafała Boguskiego, stoper Tamas Kadar popełnił prawie identyczny błąd, jak w niedawnym spotkaniu przeciwko FC Basel. - Czasem jest tak, że zawodnik popełnia błąd, ale trener i tak chce dać mu szansę na rehabilitację. Czy Kadar straci miejsce w składzie? Przeanalizujemy postawę wszystkich zawodników w tym spotkaniu i dopiero wtedy będziemy podejmować takie decyzje - tłumaczył opiekun mistrzów Polski.
- Mimo, że od momentu przejęliśmy inicjatywę i mieliśmy sporo sytuacji, to jednak Wisła potrafiła się wybronić. Zwłaszcza Radosław Cierzniak, który dzisiaj miał świetny dzień i bronił w bardzo trudnych sytuacjach - komentował. Gdyby nie kilka pierwszorzędnych parad golkipera "Białej Gwiazdy", o zwycięstwie w starciu z lechitami nie mogłoby być mowy. - Zabrakło nam skuteczności, mimo że rzucaliśmy coraz większe siły do ataku. W końcówce kompletnie się odkryliśmy, Kamiński przeszedł do ataku i wszystko skończyło się drugą bramką dla Wisły. Zagraliśmy bardzo nieskutecznie. Dawno nie pamiętam, żebyśmy w wyjazdowym meczu stworzyli tyle sytuacji, ale gdy nie strzela się bramek, trudno mówić o korzysrtnym wyniku. Wisła to dobra drużyna, zagrała bardzo dobrze - byli zorganizowali i to wystarczyło, żeby nas pokonać - podsumował.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?