Marek Fundakowski, nowy zawodnik Glinika Gorlice: Nie spodziewałem się, że będę musiał opuścić Karpaty

Michał Czajka
Michał Czajka
Marek Fundakowski liczy, że będzie mu jeszcze dane zagrać w barwach Karpat
Marek Fundakowski liczy, że będzie mu jeszcze dane zagrać w barwach Karpat Michał Czajka
- Z Karpatami się nie żegnam, lecz mówię do zobaczenia - zapowiada Marek Fundakowski, który został wypożyczony z Karpat Krosno do Glinika Gorlice.

Przechodzisz do Glinika dlaczego?
Pomysł trenera na drużynę w Krośnie niestety nie obejmował mojej osoby.

Nad ofertami z innych drużyn też się zastanawiałeś?
Było kilka zapytań z innych klubów, ale po rozmowie z trenerem Tomaszem Wackiem, obecnym szkoleniowcem Glinika Gorlice wybrałem opcję przenosin właśnie do Gorlic. Jest w Gliniku kilku chłopaków, z którymi miałem okazję grać w Krośnie - atmosfera jest świetna, pomysł na grę ciekawy, więc opcja, którą wybrałem wydaje mi się jest idealna.

Nie chciałeś chociaż dokończyć sezonu w Karpatach?
Bardzo chciałem pomóc zespołowi w utrzymaniu w 3 lidze - nie spodziewałem się, że będę musiał opuścić Karpaty. Dla mnie osobiście była to wiadomość jak przysłowiowy grom z jasnego nieba. Wróciłem do Krosna w sezonie 2013/2014 i od tamtego momentu, z roczną przerwą w sezonie 2016/2017 kiedy jeden sezon byłem w Izolatorze Boguchwała, do obecnego sezonu spędziłem swoją przygodę piłkarską w Krośnie. Będę bardzo mocno kibicował Klubowi w utrzymaniu w lidze, bo twierdzę, że dla tak zasłużonego klubu 3 liga to jest takie minimum.

Były i takie myśli, by całkiem zrezygnować z gry?
Nie, takie myśli do mnie nie trafiały. Zdaję sobie sprawę, że jestem doświadczonym zawodnikiem, ale póki zdrowie pozwoli, będę kontynuował grę na jak najwyższym poziomie. Wiek to są tylko liczby.

Jak cię znam, z Karpatami zapewne nadal będziesz duchem i kibicował im będziesz cały czas.
Oczywiście! Tu jest mój dom, tu spędziłem większość piłkarskiej przygody. Jeśli tylko mecze w Gorlicach nie będą się nakładać z meczami Karpat, na pewno będę na trybunach i będę mocno dopingował do zwycięstwa. Mam bardzo dobry kontakt z kilkoma zawodnikami, którzy są obecnie w kadrze. Również z pracownikami klubu. Sytuacja w tabeli nie jest dobra, ale trzymam mocno kciuki, aby 3 liga na koniec sezonu pozostała w Krośnie. Tu jest ośrodek z ogromnym potencjałem, jest duża grupa kibiców, którzy wspierają zespół w meczach domowych jak i przebywają setki kilometrów za drużyną. Głownie dla nich chłopaki powinni walczyć o każdy centymetr boiska, bo po zwycięstwo są zawsze z drużyną.

Jak czujesz się w nowym zespole?
Bardzo dobrze - jak wcześniej wspomniałem, w Gorlicach jest kilku chłopaków z którymi grałem w Krośnie – Łukasz Krzysztoń, Mateusz Kolbusz, Dawid Kuliga, a oprócz mnie dołączyli na tą rundę również Mateusz Krawczyk, Aleks Gazda i Mateusz Szafran, z którymi poprzednią rundę spędziłem w Krośnie. Cały zespół przyjął mnie bardzo miło, więc nie pozostaje mi nic innego jak zrewanżować się dobrą grą i bramkami w nadchodzącej rundzie.

Masz już za sobą kilka miesięcy pracy również jako trener Burzy Rogi – jak podoba ci się ta rola?
Dokładnie, od początku obecnego sezonu przejąłem A klasowy zespół z Rogów. Udało nam się stworzyć wspólnie z prezesem klubu Przemkiem Kubusiakiem bardzo ciekawy zespół. Uczę się tego fachu i mam do tego wszystkie odpowiednie narzędzia. Rola trenera też dużo pomaga mi jako zawodnikowi - trochę inne spojrzenie jeśli chodzi o taktykę. Wiem dzięki temu, że po zakończeniu przygody jako czynny zawodnik będę szedł nadal w kierunku trenerskim – podoba mi się to, ale jeszcze trochę sezonów gry przede mną (śmiech).

Do Glinika jesteś wypożyczony czyli kibice mogą jeszcze liczyć, że zobaczą cię w barwach Karpat?
Tak, zostałem wypożyczony na pół roku. Nie ukrywam, że bardzo chciałbym wrócić i znów założyć koszulkę z herbem Karpat - to jest wielka duma. Jeśli jesteśmy przy kibicach – z tego miejsca chciałbym bardzo podziękować za każde słowo wsparcia jakie mi dawano przez ostatnie lata. Móc usłyszeć podczas meczu od najwierniejszych kibiców skandowane moje nazwisko to dla mnie olbrzymie wyróżnienie! Ogromny szacunek dla nich. Dlatego ja się nie żegnam, lecz mówię do zobaczenia! Życzę Karpatom utrzymania w 3 lidze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Marek Fundakowski, nowy zawodnik Glinika Gorlice: Nie spodziewałem się, że będę musiał opuścić Karpaty - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24