Michał Masłowski nie wziął udziału w piątkowym sparingu z Arka Gdynia. Spotkanie oglądał z wysokości trybun. Pomocnik Zawiszy już wczoraj trenował tylko indywidualnie. Masłowski ma lekko podmęczony przywodziciel uda.
Jednak jak zapewnia sam piłkarz, jego występ z Cracovią jest niezagrożony, to bardzo dobra wiadomość dla bydgoskich kibiców. Ofensywny pomocnik jest motorem napędowym Zawiszy, w każdym spotkaniu wyróżnia się walką, zaangażowaniem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?