Towarzyskie spotkanie ze Szkocją było okazją dla dwójki piłkarzy Zawiszy na występ w pierwszej reprezentacji na polskiej ziemi. Co prawda i Igor Lewczuk i Michał Masłowski byli częścią drużyny, która podczas zgrupowania w Zjednoczonych Emiratach Arabskich pokonała Norwegię i Mołdawię, ale wówczas selekcjoner, Adam Nawałka powołał wyłącznie zawodników z polskiej ligi i takie powołania można było traktować z przymrużeniem oka. Na zgrupowanie przed potyczką ze Szkotami, Nawałka zaprosił już teoretycznie najlepszych piłkarzy z polskimi paszportami. W tym gronie pojawili się również Masłowski i Lewczuk. Pomimo to, że ani jeden, ani drugi nie stanowili o sile naszej kadry, to i tak wizytę na zgrupowaniu mogą zaliczyć do bardzo przydatnych doświadczeń. W efekcie, licznik minut pomocnika Zawiszy wzrósł o trzy minuty, a Igor Lewczuk był niestety tylko statystą i mecz obejrzał z wysokości ławki rezerwowych.
Jeśli chodzi o postawę Masłowskiego, to bardzo trudno go ocenić po tak krótkim czasie spędzonym na placu gry. Z pewnością nie można odmówić mu zaangażowania, ale to jest oczywiste dla zawodnika, który chce się pokazać. Z pewnością odnotujemy również dobry strzał zza pola karnego, który z trudem obronił Marshall. Kilka dni przed meczem z Wyspiarzami piłkarze Zawiszy wzięli udział w sesji zdjęciowej przygotowanej na potrzeby programów meczowych i innych wydawnictw Polskiego Związku Piłki Nożnej. Masłowski ubrał koszulkę z numerem 18, natomiast Lewczuk oznaczony był numerem 25.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?