W niedzielnym hicie Lotto Ekstraklasy to Kolejorz wyszedł na prowadzenie w 82. minucie po golu Tomasza Kędziory i wydawało się, że gospodarze dowiozą ten rezultat do końca spotkania. Trzy minuty później wyrównał Maciej Dąbrowski, a w doliczonym czasie gry katem Lecha ponownie został Kasper Hamalainen. - Wierzyliśmy do końca. W takich meczach decydują detale. To zwycięstwo smakuje podwójnie - opowiadał po końcowym gwizdku Miroslav Radović.
Mimo zwycięstwa na trudnym terenie i umocnienia się na pozycji wicelidera pomocnik stołecznego klubu zachowuje spokój i ostrzega przez hurraoptymizmem. - Trzeba się cieszyć z tych trzech punktów, ale spokojnie. Wiele spotkań jeszcze przed nami. Robimy krok po kroku i czekamy na kolejne mecze - mówił.
Legia po raz drugi w tym sezonie pokonała Lecha 2:1. Była to piąta wygrana z rzędu zespołu prowadzonego przez Jacka Magierę. - Zwycięstwo daje nam pozytywny wiatr w plecy, który pozwoli z większą pewnością grać w kolejnych meczach. Mamy mecz z Koroną i Cracovią. Idziemy krok po kroku do naszego celu - zakończył pomocnik Legii.
EKSTRAKLASA w GOL24
Pod Ostrzałem GOL24
**WIĘCEJ odcinków
Pod Ostrzałem GOL24**
Mają słabość do tatuaży! Zawodnicy Ekstraklasy z malowidłami na ciele [GALERIA]
Liga Mistrzów. Bayern - Real stream online. GDZIE OGLĄDAĆ MECZ?
Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?