Miśkiewicz: Chcę dojść do porozumienia z Wisłą, do Włoch na razie mi nie spieszno

Piotr Tymczak/Gazeta Krakowska
Michał Miśkiewicz
Michał Miśkiewicz Paula Duda
- Myślałem, że inaczej potoczy się ten mecz. Mieliśmy kilka okazji do zdobycia bramki, rywale mieli jedną i ją wykorzystali. Kadu wyszedł strzał i przegrywamy mecz. Taka porażka boli. Jesteśmy źli - ocenia przegrane spotkanie z Zawiszą Michał Miśkiewicz, bramkarz Wisły.

Zaznacza, że wiślacy starają się odciąć od tego, co dzieje się wokół klubu w związku z bojkotem meczów przez część fanów. - Nie da się przejść obok tego całkiem obojętnie, ale staramy się skoncentrować i nie myśleć o tym. Nasza rola ogranicza się do tego, że mamy grać w piłkę, a nie wtrącać się w takie rzeczy. Mam nadzieję, że ta sytuacja się wyjaśni i wszystko będzie dobrze - mówi Miśkiewicz.

Teraz przygotowuje się do meczu z Zagłębiem Lubin. Zadebiutował tam w lidze i puścił cztery bramki, a Wisła przegrała 1:4. Od tamtej pory nie grał w Lubinie. Liczy, że tym razem będzie miał milsze wspomnienia. - Zagłębie ma inny zespół niż jesienią. Są groźni, będą chcieli wygrać. Musimy zrobić wszystko, aby było inaczej - zaznacza bramkarz.

Wciąż nie porozumiał się z Wisłą w sprawie nowego kontraktu. Przyznaje, że już mógł podpisać umowę z innym klubem. - Nie wydaje mi się, abym miał duże wymagania finansowe. Ciągle mam nadzieję, że dojdę do porozumienia z Wisłą - zaznacza Miśkiewicz, który do piłkarskiej kariery przygotowywał się we Włoszech. - Nie ukrywam, że jeżeli musiałbym się decydować na inne rozwiązanie, to tam miałbym najbliżej. Nie jest mi jednak do tego spieszno. Myślę, że za krótko pograłem w Ekstraklasie, aby zawojować kluby zachodnie - ocenia.

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24