Mourinho oskarża rywali i sędziów o spisek

Filip Błajet
Buńczuczny temperament Jose Mourinho znowu dał o sobie znać. Tym razem portugalski menadżer po meczu z Southampton oskarżył sędziów i menadżerów przeciwnych drużyn o działanie na szkodę jego zespołu.

The Special One szczególnie rozwścieczony był decyzją sędziego Anthony’ego Taylora, który nie dopatrzył się ewidentnego faulu na Cescu Fabregasie, a dodatkowo ukarał Hiszpana kartką za symulowanie. – Nie mogę uwierzyć, że sędzia nie podyktował w tej sytuacji karnego. Jestem za to w stanie zrozumieć, że Southampton bronił wszystkim, co miał – powiedział po spotkaniu Mou.

Liga Mistrzów. Terminarz [FAZA PUCHAROWA 2014/2015]

- Moi piłkarze zrobili wszystko, żeby wygrać, szczególnie w drugiej połowie, kiedy to w pełni kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Nie mogę jednak zrozumieć tej decyzji o niepodyktowaniu jedenastki. A może jednak jestem w stanie to rozumieć jako konsekwencję kampanii przeciwko naszej drużynie. Już podczas pierwszego meczu sezonu z Burnley powinniśmy mieć karnego za faul na Diego Coście, a to nasz zawodnik został ukarany – kontynuował wściekły Portugalczyk.

Mourinho odniósł się także do zarzutów dotyczących nurkowania jego piłkarzy. – Nagle kompletnie z niczego Sam Allardyce zaczyna mówić o symulowaniu moich zawodników, a w kolejnym meczu jest to kolejny menadżer. Są karne i „karne”, ale to był wyraźny faul na Fabregasie. Rozumiecie już dlaczego przeciwnicy oskarżają nas o nurkowanie? Wywierają w ten sposób presję na sędziów – mówił The Special One.

- Ja zaraz pójdę do sędziego Taylora tylko po to, aby życzyć mu miłego roku i powiedzieć mu, że będzie zawstydzony, kiedy zobaczy powtórki z dzisiejszego meczu – zakończył menadżer The Blues.

obserwuj autora na twitterze: filipmfn

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24