Mundial 2014. Guillermo Ochoa: Nie boimy się Brazylii

Nastroje w szatni reprezentacji Meksyku wyraźnie dopisują. Nie ma w tym nic dziwnego - "El Tri" z bardzo dobrej strony pokazali się w swoim pierwszym meczu mistrzostw świata z Kamerunem, w którym wygrali 1:0. Wczoraj, dzień po starciu z "Nieposkromionymi Lwami", drużyna Miguela Herrery odbyła lekki trening w swoim ośrodku treningowym w Natal. Podczas wykonywanych ćwiczeń piłkarzy oklaskiwało ponad 200 kibiców, którzy przyszli podziękować swoim swoim zawodnikom za udany występ z rywalem z Afryki.

Po wygranej z Kamerunem piłkarze Meksyku mierzą w podobny rezultat także w drugim spotkaniu, co bardzo przybliżyłoby ich do wyjścia z grupy. Zadanie będzie jednak znacznie trudniejsze, bo naprzeciwko staną tym razem Brazylijczycy. Perspektywa starcia z gospodarzami turnieju i głównymi faworytami do końcowego zwycięstwa wcale nie przeraża bramkarza Meksyku, Guillermo Ochoi. - Nie denerwujemy się meczem z Brazylią. Wręcz przeciwnie, zwycięstwo nad Kamerunem znacznie nas uspokoiło. Drużyna robi postępy i czuję, że znajdujemy się na fali wznoszącej. Przystąpimy do tego spotkania w dobrych nastrojach, z pozytywnym nastawieniem. Z całą pewnością jesteśmy gotowi do podjęcia wyzwania - zapowiada Ochoa.

Golkiper Meksyku był w piątek jednym z bohaterów swojego zespołu. W całym meczu popisał się kilkoma udanymi interwencjami, a w doliczonym czasie gry popisał się efektowną paradą po strzale głową Benjamina Moukandjo. - Cieszę się, że mogłem pomóc swoim kolegom i wreszcie zaliczyć debiut w tak wielkiej imprezie, jaką są mistrzostwa świata. Zachowałem czujność do samego końca i szczęśliwie udało mi się wybronić sytuację w końcówce. W meczu z Kamerunem pokazaliśmy, że nawet mimo wielu przeciwności potrafimy być dzielnym zespołem. Już przed mundialem nasza drużyna wyglądała na silną mentalnie, a teraz jest pod tym względem jeszcze lepiej - zapewnia Ochoa.

Po pierwszej serii gier Meksyk z kompletem punktów przewodzi w stawce grupy A wraz z Brazylią. Ciekawie zapowiadający się pojedynek obu drużyn zaplanowano na wtorek o godzinie 21:00 polskiego czasu.