Rewanżowe spotkanie ćwierćfinału Ligi Europy pomiędzy Napoli, a Wolfsburgiem będzie niezwykle interesujące. Starcie określane jako "przedwczesny finał" już w pierwszym meczu spełniło oczekiwania kibiców. W Wolfsburgu fani byli świadkami niesamowitego spektaklu okraszonego pięcioma bramkami. Azzurri szybko zdobyli przewagę na boisku i zwyciężyli 4:1. Taka zaliczka wywalczona na wyjeździe zdaniem wielu rozstrzygnęła już sprawę awansu. Nie wszyscy eksperci są w tej opinii jednoznaczni. Niemiecka ekipa rozgrywa najlepszy sezon od lat i jeśli tylko nie straci gola w pierwszych minutach meczu może sprawić niespodziankę i odrobić sporą stratę. Czy podopieczni Dietera Heckinga zdołają wspiąć się na wyżyny umiejętności i awansują do półfinału rozgrywek?
W lepszej formie przed rewanżem wydają się być gospodarze. Napoli po rozbiciu Wilków w pierwszym meczu wygrało ligowe starcie z Cagliari bez wielkiego wysiłku. Zwycięstwo 3:0 to głównie zasługa Jose Callejona, który poprowadził zespół do wygranej. Wolfsburg po dotkliwej porażce również w lidze zawiódł swoich fanów. Wicelider tabeli zaledwie zremisował z Schalke 04 Gelsenkirchen. Mecze poprzedzające porażkę Wilków w Lidze Europy wyglądały zupełnie inaczej. Trzy zwycięstwa odniesione bez większych problemów są jednak niczym przy obecnej sytuacji podopiecznych Heckinga. Wolfsburg wyraźnie złapał zadyszkę i ciężko będzie ją zwalczyć w czwartkowy wieczór. Na innym biegunie znajdują się natomiast prowadzeni przez Rafe Beniteza neapolitańczycy. Azzurri w przeciwieństwie do swojego pucharowego rywala po serii słabszych spotkań wrócili do wysokiej formy i po porażkach z Romą i Lazio zanotali trzy kolejne zwycięstwa.
Kolejnym atutem po stronie gospodarzy jest zmęczenie w drużynie z Niemiec. Kontuzje spowodowane między innymi napiętym kalendarzem gier sprawiły, że Wilki do Włoch przyjadą mocno osłabione. W składzie może zabraknąć narzekających na urazy Kevina de Bruyne'a, Andre Schurrle i Luiza Gustavo, którzy są ważnymi postaciami w ekipie Heckinga. Pod znakiem zapytania stoi również występ Aarona Hunta i Vieirinhy. Rafa Benitez ma znacznie większe pole manewru. Hiszpan nie będzie mógł skorzystać jedynie z Michu, Waltera Gargano i Ivana Strinica.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
