Nie było niespodzianki w Glasgow. Szkocja pokonała Gruzję

Przemysław Drewniak
W drugiej kolejce eliminacji Euro 2016 w grupie D Szkocja wygrała z Gruzją 1:0. Zwycięskiego gola dla gospodarzy strzelił Akaki Khubutia, który trafił do własnej bramki. W tej samej grupie grają Polacy.

Temuri Kecbaja zapowiadał, że w Glasgow jego drużyna nie przestraszy się silniejszego rywala i powalczy o to, by co najmniej nie przegrać. O ile co do spełnienia pierwszego założenia można mieć po końcowym gwizdku wątpliwości, to w drugiej kwestii selekcjoner gości miał rację – Gruzja od początku nastawiona była na to, by przede wszystkim nie stracić gola i wrócić do kraju z jednym punktem.

Początkowo gospodarze mieli problemy ze sforsowaniem muru ustawionego na połowie rywali. Gruzja mądrze się broniła, ale po przechwycie piłki nie potrafiła płynnie przejść do ofensywy, przez co oblężenie pola karnego gości trwało nieustannie. Gol dla Szkotów, którzy konstruowali coraz szybsze, kombinacyjne akcje, wydawał się więc jedynie kwestią czasu. Udało się w 28. minucie, gdy po zbyt krótkim piąstkowaniu Giorgiego Lorii piłka trafiła pod nogi Shauna Maloneya. Pomocnik Wigan uderzył z powietrza, a golkiper Gruzinów znów interweniował niefortunnie – nabił nadbiegającego do asekuracji Akakiego Khubutię, po czym piłka ugrzęzła w siatce.

Gra podopiecznych Gordona Strachana momentami mogła się podobać, jednak w podbramkowych sytuacjach brakowało im dokładności. Najlepszych okazji na podwyższenie rezultatu nie potrafił wykorzystać Steven Naismith. Napastnik Evertonu najpierw zmarnował doskonałą wymianę piłki między Maloneyem a Stevenem Fletcherem, źle przyjmując ją pięć metrów od bramki, a na początku drugiej połowy w dogodnej sytuacji uderzył zbyt słabo, by pokonać Lorię. Jeszcze gorzej spisał się w 78. minucie, gdy po kapitalnym zagraniu piętą od Fletchera znalazł się niepilnowany w polu karnym i znów fatalnie spudłował.

W pierwszej połowie Gruzja nie zrobiła właściwie nic, by zagrozić bramce strzeżonej przez Davida Marshalla. Kecbaja zdecydował się na bardziej ofensywne ustawienie swojego zespołu po przerwie, gdy na boisku pojawił się ofensywny pomocnik, Tornike Okriaszwili. 22-latek, który meczu z Irlandią popisał się przepięknym trafieniem, wypracował swojej drużynie jedyną klarowną okazję do zdobycia bramki. Wygrawszy pojedynek z obrońcami w polu karnym, wycofał piłkę do niekrytego Irakliego Dżarii, ale ten posłał ją obok słupka.

W grze gospodarzy było coraz więcej nerwowości, bo zaledwie jedna bramka różnicy nie gwarantowała im bezpiecznej gry w końcówce. I choć jeszcze jedną znakomitą szansę zaprzepaścił James Morrison, Szkoci zdołali jednak utrzymać prowadzenie i zdobyli swoje pierwsze punkty w tych eliminacjach.

Co wiemy o obu drużynach po tym spotkaniu? Szkocja pokazała, że umie grać kombinacyjnie i potrafi być groźna zarówno na skrzydłach, gdzie pomocników udanie wspomagają obrońcy Alan Hutton i Andrew Robertson, jak i w środku pola, w którym kreatywnością potrafią popisać się Morrison czy Steven Fletcher. W meczu z Gruzją słabo spisał się za to Naismith. W Premier League szkocki napastnik Evertonu strzelił w tym sezonie już cztery gole, ale w sobotę nie miał swojego dnia i podobnie jak inni koledzy marnował sytuację za sytuacją. Mimo tego, w ofensywnych poczynaniach Szkotów widać jakość i potencjał. Z pewnością nie zasługują oni na przydomek "piłkarskich drwali", jak określano ich jeszcze kilka lat temu.

W przypadku Gruzji potwierdziła się zaś opinia, że w spotkaniach rozgrywanych u siebie i na wyjeździe są to właściwie dwie różne drużyny. W poczynaniach podopiecznych Kecbaji nie było widać takiej odwagi jak przed miesiącem w starciu z Irlandią. Na Ibrox Park wykazywali się dużą ambicją, ale popełniali sporo błędów w defensywie, nie oddali na bramkę rywali ani jednego celnego strzału, i gdyby nie niefrasobliwość Szkotów, wyjeżdżaliby z Glasgow ze znacznie większym bagażem goli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24