Spotkanie nie porwało tempem i przez większą część pierwszej połowy byliśmy świadkami wyrównanej i statycznej gry, co przełożyło się na brak sytuacji strzeleckich Tym razem dość dobrze grała defensywa, która nie pozwalała Koreańczykom na wyprowadzenie dobrej akcji. W ofensywie było nieco gorzej. Sporadyczne ataki pozycyjne kończyły się przeważnie pod 16. metrem, do tego brakowało jeszcze płynności i pomysłu, zaś lekkie uderzenia autorstwa Roberta Lewandowskiego i Eugena Polańskiego nie mogły sprawić problemów.
Po upływie 20 minut „biało-czerwoni” zaczęli się rozkręcać. Ataki nabrały finezji i dynamiki, widać było, że zależy im na objęciu prowadzenia. W 29. minucie Jakub Błaszczykowski przejął piłkę w środku pola, zastawił się, po czym huknął z dystansu w poprzeczkę. Futbolówka skozłowała na linii bramkowej i trafiła do Roberta Lewandowskiego, który głową pokonał wychodzącego Sung Ryong-younga. 180 sekund po tym nastąpił kolejny atak. Maciej Rybus wycofał do Błaszczykowskiego, a ten przymierzył zza pola karnego w ręce golkipera.
Korea nie potrafiła zagrozić Łukaszowi Fabiańskiemu. Bramkarz Arsenalu Londyn nie miał zbyt wiele pracy, jedynie przy dośrodkowaniach ze stałych fragmentów musiał interweniować. Tuż przed przerwą z dobrej strony pokazał się Rafał Murawski, który powstrzymał wpadającego w pole karne Park Chu-younga.
W drugiej części podopieczni Franciszka Smudy ani trochę nie przypominali drużyny z lepszych momentów poprzedniej odsłony. Korea zaczęła grać pewnie, i głównie dzięki błędom naszej defensywy stwarzała sytuacje strzeleckie. Parę chwil po wznowieniu minimalnie nad poprzeczką uderzał głową Tae Hee-Nam. W 53. minucie nonszalanckie wybicie piętką Grzegorza Wojtkowiaka przejął Park Chu-young - jego strzał powędrował obok słupka.
Szczęście Polaków skończyło się w 66. minucie. Po akcji skrzydłem w Koreańczyków i zagraniu w pole karne, nikt ni dotknął piłki, ale tuż przy linii końcowej czekał na nią Dong Won-Ji i z powrotem dośrodkował posłał pod bramkę Fabiańskiego, gdzie Chu-young z pięciu metrów doprowadził do remisu. Duży błąd popełniła tutaj obrona - Damien Perquis nie trafił w futbolówkę, a Jakub Wawrzyniak nie zablokował uderzenia.
Od tej pory Korea zaczęła poczynać coraz bardziej zdecydowanie. Minutę po zdobyciu gola, jeden z przeciwników stanął oko w oko z Fabiańskim, ale bramkarz Arsenalu Londyn dobrze interweniował, a chwilę później Wojtowiak wybił piłkę „szczupakiem” z linii bramkowej. W odpowiedzi stuprocentową okazję zmarnował wprowadzony w drugiej połowie Paweł Brożek, który mając przed sobą tylko bramkarza, posłał piłkę nad poprzeczką.
W 76. minucie gospodarze udokumentowali swoją przewagę. Wszystko zaczęło się od rozbiciu ataku Polaków i wyprowadzeniu szybkiej kontry. Dobre podanie otrzymał Chu-young i wygrał pojedynek z wychodzącym Fabiańskim, po raz drugi wpisując się na listę strzelców.
Mimo fatalnej i pozostawiającej dużo do życzenia postawie, udało się uratował remis przy bardzo dużej dozie szczęścia. W 82.minucie najlepszy z Polaków - Jakub Błaszczykowski zablokował wybicie Cho Byung-Kuka i pomknął w kierunku bramki, po czym zagrał futbolówkę prosto do siatki, obok Ryung-younga.
Korea Południowa - Polska 2:2 (0:1)- czytaj zapis relacji na żywo z meczu
Bramki:
0:1 - Robert Lewandowski 29'
1:1 - Park Chu-young 65'
2:1 - Park Chu-young 76'
2:2 - Jakub Błaszczykowski 83'
Żółte kartki: Ki Sung-yong - Maciej Rybus, Marcin Wasilewski, Sławomir Peszko
Sędzia: Nawaf Abdulla Ghayyath Shukralla (Bahrajn)
Widzów: 66 000
Korea Południowa: Jung Sung-ryong - Lee Jae-seong, Kwak Tae-hwi, Hong Jeong-ho (80' Cho Byung-kuk), Hong Chul (88' Choi Hyo-jin) - Ji Dong-won, Ki Sung-yong (58' Koo Ja-cheol), Yoon Bit-garam (46' Lee Yong-rae), Nam Tae-hee (58' Seo Jung-jin), Park Chu-young (81' Lee Keun-ho) - Lee Dong-gook (46' Son Heung-min)
Polska: Łukasz Fabiański - Marcin Wasilewski, Grzegorz Wojtkowiak, Damien Perquis, Jakub Wawrzyniak - Jakub Błaszczykowski (86' Marcin Komorowski), Dariusz Dudka (79' Sławomir Peszko), Eugen Polanski (63' Adam Matuszczyk), Rafał Murawski (90' Tomasz Jodłowiec), Maciej Rybus (71' Adrian Mierzejewski) - Robert Lewandowski (68' Paweł Brożek)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
