Transparenty o treści "Grzeszczu, wszystkiego najgorszego" i przekreślonym symbolem Legii Warszawa zawisły na bramach stadionu Sandecji i na sądeckiej ulicy 29 Listopada. Grzeszczyk zadarł z kibicami z Nowego Sącza niemal dokładnie dwa miesiące temu, gdy po strzeleniu gola w ligowym spotkaniu z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza pokazał do trybun popularną "eLkę". Fanatykom Sandecji, którzy mają zgodę z kibicami stołecznej Polonii, nie trzeba było powtarzać tego gestu dwa razy. Już w następnym meczu z GKS Tychy widownia nie dała Grzeszczykowi żyć, lżąc go w trakcie spotkania i poświęcając mu specjalny transparent.
Kibice nie odpuścili 27-latkowi nawet po specjalnych przeprosinach, wystosowanych w związku z incydentem. Według nich legijne sympatie piłkarza z Ostrołęki to tylko jeden z zarzutów - sympatykom Sandecji nie podoba się także, że Grzeszczyk rzekomo prowadzi niesportowy tryb życia. Wydaje się, że przynajmniej do grudnia, bo wtedy wygasa jego umowa z klubem z Nowego Sącza, były widzewiak na stadionie im. Ojca Władysława Augustynka będzie wrogiem publicznym tamtejszej publiczności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?