Oceniamy "Królewskich" za mecz z Borussią: Pepe świetnym "czyścicielem", a Modrić genialnym dyrygentem

Konrad Kryczka
Podopieczni Carlo Ancelottiego wygrali pierwszy ćwierćfinałowy mecz Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund 3:0. Sprawdźcie, jak oceniliśmy piłkarzy Realu za to spotkanie.

Iker Casillas – 6 – w pierwszej połowie obronił strzał Grosskreutza, w drugiej kapitalnie poradził sobie w sytuacji sam na sam z Reusem, choć nawet gdyby Niemiec pokonał bramkarza „Królewskich”, to bramka ta nie mogłaby zostać uznana. Poważniejszy błąd popełnił w sumie raz, kiedy futbolówkę wybił wprost przed siebie, pod nogi nadbiegającego rywala, ale wtedy świetnie interweniował Pepe.

Daniel Carvajal – 8 – najłatwiej byłoby napisać, że wychowanek „Królewskich” ma za sobą świetne zawody. W defensywie grał bardzo pewnie, nadążał z powrotami i z reguły nie przegrywał pojedynków z rywalami. Do tego oferował niezwykle dużo w ataku – potrafił się odnaleźć na prawej stronie i dodatkowo zaliczył asystę.

Pepe – 9 – za taki mecz, jak w środę, można go właściwie jedynie chwalić. To był ten Pepe, którego uwielbiają kibice. Portugalczyk grał bez kompleksów, odebrał sporo piłek, a do tego często naprawiał błędy kolegów.

Sergio Ramos – 7 – na pewno nie zagrał tak spektakularnego spotkania, jak Pepe, ale również należą mu się pochwały. Zaprezentował się z bardzo dobrej strony w defensywie, parokrotnie powstrzymując akcje rywali, a do tego czasami ruszył do przodu, choć akurat z tego drużyna jakiegoś wielkiego pożytku nie miała.

Fabio Coentrao – 7 –
coraz głośniej mówi się o tym, że po sezonie opuści Madryt. W takim przypadku należy stwierdzić, że Real traci bardzo dobrego lewego obrońcę. Portugalczyk zaliczył udane zawody przeciwko Borussi – w obronie praktycznie nie do przejścia, a do tego kilka ciekawych zagrań do przodu.

Xabi Alonso – 7 – krytykowany za mecze przeciwko Barcelonie czy Sevilli, w starciu z Borussią udowodnił, że potrafi dowodzić Realem ze środkowej strefy boiska. Generalnie, sporo odbiorów, mądra gra i kilka zaskakujących przeciwnika podań do przodu.

Isco – 7 – wielu ma wątpliwości, czy ten gracz jest w stanie odnaleźć się w taktyce Ancelottiego. Mecz z Borussią pokazał, że bez problemu. Jak zwykle popisywał się swoimi umiejętnościami, ale nie tracił przy tym za często piłki. I oczywiście zdobył bramkę.

Luka Modrić – 8 –
kolejny w tym sezonie genialny występ Chorwata. Były gracz Tottenhamu na boisku robił wszystko, aby kibice musieli być jego występem zachwyceni. Zwyczajowo wracał do defensywy, wspierając obrońców, balansem mijał rywali, kapitalnie podawał. I świetnie przewidywał – tak przechwycił piłkę i zaliczył asystę przy golu Cristiano Ronaldo.

Cristiano Ronaldo – 7 – może nie był to fenomenalny występ Portugalczyka, ale trudno powiedzieć, że CR zszedł poniżej bardzo przyzwoitego poziomu. Ładnie uderzył z rzutu wolnego, wchodził w dryblingi z rywalami, a w drugiej połowie dopiął swego i strzelił bramkę.

Gareth Bale – 7 – otworzył wynik spotkania, a przez resztę meczu niepokoił graczy Borussi swoimi rajdami i grą na skrzydle. Bramek mógł mieć więcej, ale brakowało trochę szczęście – jak na przykład przy strzale z rzutu wolnego.

Karim Benzema – 6 – niby jeżeli napastnik nie strzela bramki, to trudno powiedzieć, żeby zagrał dobry mecz. Czasami jest jednak tak, że atakujący nie jest tylko od zdobywania goli, ale także od gry dla drużyny. Przeciwko Borussii Benzema utrzymywał się przy piłce, rozgrywał ją i miał spory udział przy pierwszym trafieniu dla „Królewskich”.

Asier Illarramendi – 5 – Ancelotti konsekwentnie daje mu szansę w kolejnych meczach. Bask miał wejść do środka pola i robić to, co umie najlepiej, czyli uspokoić grę i przeszkadzać rywalom. Z zadania wywiązał się nie najgorzej, choć strata na rzecz Reusa w środkowej strefie boiska była aż nadto widoczna.

Alvaro Morata – 3 – ostatnio piękny gol w lidze, a teraz dość słabe wejście z ławki w Lidze Mistrzów. Coś tam pokopał z partnerami z drużyny, coś tam próbował dryblować, nawet wywalczył rzut wolny w niewielkiej odległości od bramki Borussii. Na jego ocenę mocną rzutują jednak liczne straty, a także nieumiejętność poradzenia sobie w polu karnym gości z Dortmundu.

Casemiro – grał za krótko, aby go ocenić

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24