Oceniamy piłkarzy Legii za mecz z Ried: Najlepszy Ljuboja, najsłabszy Vrdoljak

Jacek Czaplewski
Gdyby nie rozregulowane celowniki legionistów, to losy awansu do 4 rundy el. Ligi Europejskiej mogłyby się wyjaśnić się znacznie wcześniej, niż po 90 minutach. Skuteczność była jednak dzisiaj wyjątkowo mierna i zamiast na hokejowym wyniku, zakończyło się na 3:1.

Dusan Kuciak(7) – Przez całą pierwszą i znaczną część drugiej połowy był praktycznie bezrobotny. Dopiero w końcówce, partnerzy z defensywy wystawili go na próbę. Z opresji wyszedł jednak obronną ręką, broniąc m.in. groźne uderzenie z rzutu wolnego.

Artur Jędrzejczyk(6) – Zagrał na swoim poziomie, choć rzadziej niż zwykle podłączał się do akcji ofensywnych. Można go nieco winić za to, że nie zablokował dośrodkowania, po którym Ried trafiło do siatki.

Michał Żewłakow – Trudno ocenić jego występ, gdyż po 12 minutach, z powodu kontuzji, musiał opuścić murawę. Ze wstępnych diagnoz wynika, że nadciągnął mięsień dwugłowy w prawej nodze.

Inaki Astiz(5) – Środek obrony w Legii wciąż nie funkcjonuje tak, jak powinien. Astiz co prawda wyłączył z gry Rene Gartlera, ale później źle wyprowadzał piłkę i źle się ustawiał, co wykorzystywali Austriacy.

Jakub Rzeźniczak(6) – Przyzwoicie zastąpił Jakuba Wawrzyniaka na lewej obronie, pokazują tym samym, że jest uniwersalnym zawodnikiem. Starał się wspierać swojego imiennika, Jakuba Koseckiego, poprzez oskrzydlanie jego akcji. Na minus, miał udział w straconym golu, kiedy nie upilnował rywala.

Miroslav Radović (8) – Gol i asysta. Nie szalał na skrzydle tak, jak Jakub Kosecki, ale w decydujących momentach potrafił zrobić różnicę. Dwie firmowe akcje ze swoim rodakiem, Danijelem Ljuboją, zwieńczył bramkami. Szkoda, że w końcówce nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem.

Ivica Vrdoljak(4) – Najsłabszy spośród legionistów. Pozostał w cieniu 19-letniego Daniela Łukasika, a poza tym w głupi sposób osłabił zespół, po tym jak obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. To właśnie Vrdoljak, pośrednio, sprokurował nerwową sytuację w ostatnim kwadransie meczu.

Daniel Łukasik(7) – Trener Jan Urban ustawił go na pozycji defensywnego pomocnika. Łukasik dobrze czytał grę rywali, co skutkowało licznymi przechwytami. Próbował również rozgrywać. Zaliczyłby asystę, gdyby nie fatalne zachowanie Jakuba Koseckiego.

Jakub Kosecki(8) –Aktywny, efektowny, ale nie efektywny. Napsuł krwi austriackim defensorom, przeprowadzając niezliczoną ilość rajdów na lewym skrzydle. Nie wpisał się jednak na listę strzelców, ani nie może pochwalić się decydującym podaniem. Tak, czy siak, jego występ należy uznać za udany.

Danijel Ljuboja(9) – Absolutny bohater spotkania. Najpierw asystował przy trafieniu Marka Saganowskiego, później przy bramce Miroslava Radovicia, aż w końcu sam wpisał się na listę strzelców, przepięknie lobując bramkarza. Zafundował kibicom teatr jednego aktora.

Marek Saganowski(7) – Przepięknym strzałem głową rozwiązał worek z bramkami. W pierwszej połowie często pokazywał się do gry, jednak w drugiej części wyraźnie przygasł. Ale Legia i tak ma z niego pożytek. W el. Ligi Europejskiej strzelił już cztery gole.

WESZLI Z ŁAWKI:
Marko Suler(5) – Początek miał nieco nerwowy, później grał już nieco pewniej. Popełnił błąd w kryciu, który jak się okazało, był brzemienny w skutkach, bowiem Legia straciła bramkę.
Janusz Gol(5) – Mecz zaczął na ławce. Pojawił się na boisku dopiero w 59 minucie, zmieniając Daniela Łukasika. Niczym się jednak nie wyróżnił.
Michał Żyro – Grał zbyt krótko, by go ocenić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24