Oceny Zawiszy za mecz z Koroną: Goulon dobrze wypadł na stoperze

Oceniamy piłkarzy Zawiszy po meczu z Koroną Kielce (w skali 1-10):

Wojciech Kaczmarek - 5 - od początku sezonu nie schodzi poniżej przyzwoitego poziomu. Grał pewnie, przy straconej bramce nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Bardzo dobrze wznawiał grę długimi wyrzutami.

Igor Lewczuk - 6 - przeciwko swojej byłej drużynie zaprezentował się bardzo dobrze. W defensywie był nie do przejścia, w ataku również był bardzo mobilny i wiele razy podłączał się do ataków Zawiszy. Na tle reszty zawodników on z Vasconcelosem i Goulonem zasłużył na wyróżnienie.

Andre Micael - 5 - przyzwyczaił nas do solidnych występów, tym razem było podobnie. Nie ustrzegł się jednak błędów. Po jego stracie Gołębiewski mógł wyprowadzić Koronę na prowadzenie, lecz przestrzelił w sytuacji sam na sam.

Herold Goulon - 7 - Ryszard Tarasiewicz spróbował wariant z Goulonem na środku defensywy pod nieobecność kontuzjowanego Skrzyńskiego i będącego ostatnio w słabej formie Strąka. Francuz zagrał bardzo pewnie i miał wiele spokoju w swoich zagraniach. Zdecydowanie dobry mecz tego zawodnika.

Sebastian Ziajka - 5 - zagrał poprawne zawody, lecz niczym wielkim się nie wyróżnił. Podłączał się do akcji ofensywnych, lecz jego dośrodkowania były za krótkie, bądź niecelne. W defensywnie wyglądał przyzwoicie.

Sebastian Dudek - 4- spowalniał grę w środku pola, grał wolno i niedokładnie. Zagrał w miejsce Goulona w środku pomocy. Patrząc na skład, lepiej wyglądał na boisku niż słaby Strąk, za którego zagrał Francuz. Wszyscy jednak w Bydgoszczy czekają na powrót kontuzjowanego Łukasza Skrzyńskiego.

Jakub Wójcicki - 5 - starał się na prawej stronie, lecz to nie był ten sam zawodnik, który grał na początku sezonu. Słabe zawody skrzydłowego niebiesko-czarnych. Na plus zasłużył za współpracę z Igorem Lewczukiem, bardzo dobrze się uzupełniają.

Kamil Drygas - 4- dobry w destrukcji, wolny w rozegraniu. Podporządkował się poziomem do Dudka. Zagrał na słabym poziomie, po nim spodziewamy się o wiele więcej.

Vahan Gevorgyan - 4 - miał stuprocentową sytuację i mógł swój zespół wyprowadzić na prowadzenie, ale trafił w poprzeczkę. Robił dużo "wiatru", lecz z niego nic nie wychodziło. W Zabrzu zaprezentował się o wiele lepiej, wczoraj zagrał poniżej oczekiwań.

Michał Masłowski- 3 - zagrał naprawdę słabe zawody. Miał wczoraj kreować grę bydgoszczan, próbował jednak bardzo niedokładnie. Najsłabszy występ Masłowskiego na boiskach Ekstraklasy.

Bernardo Vasconcelos -6 - po raz kolejny bardzo aktywny w ofensywie. Niezłe zawody Portugalczyka, gdyby każdy podporządkował się jego poziomowi, Zawisza z łatwością pokonałby Koronę. Ocena trochę zawyżona, jednak on jako jeden z nielicznych we wczorajszych zawodach, starał się za dwóch.

Rezerwowi:

Luis Carlos - grał zbyt krótko.