Ogromny niedosyt w ŁKS Łódź po remisie z mistrzem Polski

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
Ogromny niedosyt w ŁKS Łódź po remisie z mistrzem Polski
Ogromny niedosyt w ŁKS Łódź po remisie z mistrzem Polski Fot. Grzegorz Gałasiński
ŁKS Łódź ma za sobą trzy z rzędu mecze bez porażki w PKOEkstraklasie. To najlepsza seria drużyny z alei Unii 2 w tym sezonie.

W niedzielne popołudnie zespół trenera Marcina Matysiaka miał na widelcu mistrza Polski Raklów Częstochowa. Gospodarze prowadzili 1:0, ale w siódmej minucie przedłużonego czasu gry, częstochowianie doprowadzili do remisu po golu rezerwowego Giannisa Papanikolau, który powrócił na boisko po wielomiesięcznej kontuzji. Sfrustrowani stratą gola kibice oraz piłkarze ŁKS mieli pretensje do arbitra Bartosza Frankowskiego z Torunia, że ten przedłużył spotkanie aż o siedem minut, a wcześniej sygnalizował, że będzie to pięć. Cóż, miał takie prawo.
Gdyby ełkaesiacy wygrali to spotkanie, opuściliby ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Tak się jednak nie stało i z 17 punktami są na samym końcu. Przedostatni Ruch Chorzów ma punkt więcej, a otwierająca strefę spadkową Puszcza Niepołomice 24. Takim samym dorobkiem legitymuje się Korona Kielce, plasująca się na pozycji 15. - To co się stało w końcówce meczu, każdy widział - mówił po meczu zdenerwowany trener łodzian Marcin Matysiak. -Jest ogromny niedosyt, ale także ogromny ból, bo po pracy, którą wykonali zawodnicy i cały sztab, zabrakło nam zaledwie kilku sekund, żeby zwycięstwo dowieźć do końcowego gwizdka sędziego, być w pełni szczęśliwym i się uśmiechać. Żal też kibiców, którzy fantastycznie nas dopingowali. Mogę tylko ich przeprosić, że nie dowieźliśmy korzystnego wyniku, ale deklaruję też, że w każdym meczu będziemy dawać z siebie 100 procent. Walczymy o utrzymanie do końca. Trzeba pamiętać, że Raków to mistrz Polski. Mają większą jakość piłkarską od nas. Pokazywali to zresztą na boisku. Stworzyli sobie sytuacje bramkowe i trzeba im to oddać. Nie zakłamuję rzeczywistości, że my dominowaliśmy, no tak nie było. Trzeba też spojrzeć na tabelę, kto jest w jakiej jej części. My dopiero budujemy pewne fundamenty, a zespół z Częstochowy już na nich stoi i to dosyć solidnie. Widać jednak, że piłkarze ŁKS odzyskali wiarę w siebie. Po dzisiejszym remisie było w szatni zdenerwowanie, ale i złość. Wcześniej była niemoc i głowy spuszczone w dół.
Teraz w rozgrywkach ekstraklasy nastąpi przerwa na reprezentację. Kolejny mecz ligowy łodzianie rozegrają 30 marca w Białymstoku z miejscową Jagiellonią, która jest liderem tabeli. Jesienny mecz zakończył się remisem 2:2 (1:1).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ogromny niedosyt w ŁKS Łódź po remisie z mistrzem Polski - Dziennik Łódzki

Wróć na gol24.pl Gol 24