Leszek Ojrzyński (trener Podbeskidzia Bielsko-Biała): Miało być tak pięknie. Liczyliśmy na trzy punkty, ale przeliczyliśmy się i sami jesteśmy temu winni. Szkoda, bo to był mecz wygrania. Wisła po naszych błędach zamieniła dwa celne strzały na gole. Wiemy co dałyby nam te trzy punkty zrobilibyśmy milowy krok w kierunku górnej ósemki, ale niestety nie wykorzystaliśmy szans w końcówce. Widocznie nie zasłużyliśmy na zwycięstwo.
Wygląda na to, że uraz Antona Slobody jest poważny. Podejrzewamy, że złamał piątą kość śródstopia i jeśli tak jest, to dla niego ten sezon już się skończył. Szkoda, bo jego obecność zwiększała nasz komfort w środku pola.
Drugi gol to nie żadna zasługa Guerriera. Trudno mi ocenić, czy bramkarz mógł zrobić w tych sytuacjach więcej czy może znowu przeszkodziła jakaś nierówność. Po raz kolejny tracimy głupie bramki. Gdybyśmy je wyeliminowali, to zajmowalibyśmy chyba trzecie miejsce w tabeli. Oby to się skończyło, bo w przeciwnym razie będzie nam trudno utrzymać się w czołowej ósemce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?