Okocimski dopiero czeka na inaugurację wiosny

Andrzej Mizera / Gazeta Krakowska
Okocimski dopiero zainauguruje rundę wiosenną
Okocimski dopiero zainauguruje rundę wiosenną Maciej Pytka / Gazeta Krakowska
Zaległe mecze 19. kolejki II ligi odbędą się dopiero 13 kwietnia. Ta runda wiosenna może być więc niezwykle wyjątkowa dla piłkarzy Okocimskiego Brzesko. O punkty zamierzają walczyć w drugiej lidze, która zaczyna być dla nich mocno poszatkowana.

Przesada? To fakty. Po ostatnim weekendzie podopieczni Krzysztofa Łętochy już dwukrotnie powinni wybiec na boisko. Tak się jednak nie stało.
Pierwszą kolejkę, w której u siebie mieli zmierzyć się z Jeziorakiem Iława, ze względu na warunki atmosferyczne Wydział Gier PZPN przełożył na 6 kwietnia, nie czyniąc tą decyzją nikomu krzywdy.

Skroić według własnego uznania działacze postanowili ostatnią kolejkę. Ze względu na stan boisk odwołane zostały spotkania: Ruch Wysokie Mazowieckie - Świt Nowy Dwór Mazowiecki, Motor Lublin - GLKS Nadarzyn oraz Stal Rzeszów - Okocimski Brzesko. Zostaną one rozegrane dopiero 13 kwietnia.

Przełożenie meczów drugiej z rzędu kolejki nie wszystkim się podobało. - Najlepiej było przenieść wszystkie planowane w tym terminie spotkania. Rozgrywki zostały poszatkowane. Kilka zespołów będzie miało intensywniejszy kalendarz od pozostałych. My na pewno jesteśmy przygotowani do gry w środy - utrzymuje trener "Piwoszy" Krzysztof Łętocha.

Zamiast zażartej batalii o punkty, zespół w sobotę rozegrał grę wewnętrzną. Odbyła się na bardzo dobrze prezentującej się głównej płycie. Zmierzył się w nim zespół niebieskich z czerwonymi. Piłkarze grali po 35 minut. Wygrali niebiescy 4:2 po dwóch trafieniach Kisiela, oraz golach Kosteckiego i Lytwinuka. Dla pokonanych strzelali: Krzak oraz Smółka. Najładniejszą bramkę spotkania zdobył Ukrainiec Lytwyniuk.

W tym spotkaniu trener Łętocha mógł ponownie przyglądnąć się zawodnikom, których zamierza posłać do boju w najbliższą sobotę przeciw Zniczowi Pruszków. To właśnie ma być pierwszy wiosenny rywal brzeszczan w... trzeciej kolejce rozgrywek.

Karnawał z terminami psuje trochę treningowy porządek w obozie "Piwoszy". - Zawsze pod konkretny mecz urządza się odpowiedni mikrocykl - uważa Łętocha.

W zespole Okocimskiego dobra jest sytuacja kadrowa. Na L4 przebywa tylko Sławomir Jagła, który ma naderwane wiązadło kolanowe. Jego przerwa w treningach potrwa jeszcze kilkanaście dni. Pozostali zawodnicy palą się do gry. W tym gronie jest też Paweł Smółka, który dużo obiecuje sobie po debiucie w nowych barwach.

- Chciałbym pokazać kibicom, że potrafię grać i strzelać bramki - przekonuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24