Na godzinę 10:30 zaplanowano sparing z Nadwiślanem Góra. Do spotkania jednak nie doszło. Trener Nadwiślan w ostatniej chwili odwołał spotkanie, nie podając przy tym konkretnych przyczyn. Swojego niezadowolenia nie krył trener GKS-u, Mirosław Smyła, który w wywiadzie udzielonym dla strony www tyskiego klubu przyznał: - Trener Nadwiślana zachował się bardzo nieprofesjonalnie. W ostatniej chwili zrezygnował z rozegrania meczu z niewiadomych dla nas powodów.
Nadwiślan nie będzie miał drugiej takiej okazji. - Dopóki ja będę tutaj trenerem to tak będzie. Dla Nadwiślana możliwość gry z nami powinno być wyróżnieniem. GKS Tychy to w końcu nie jest byle jaki klub - zaznacza Mirosław Smyła.
Nieobecność drużyny Nadwiślana nie pokrzyżowała planów tyskiemu szkoleniowcowi. Na bocznym boisku Stadionu Miejskiego w Tychach piłkarze GKS-u rozegrali wewnętrzną grę kontrolną, w której szansę pokazania się mieli potencjalni kandydaci do wzmocnienia drużyny wiosną. Wśród nich znalazł się Ireneusz Adamski, były gracz Ruchu Chorzów.
Tyszanie ostatni raz w tym roku spotkają się w poniedziałek podczas wspólnej wigilii. Powrót na boiska treningowe zaplanowano na 4 stycznia, kiedy to rozpoczną się właściwe przygotowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?